trening szosowy
d a n e w y j a z d u
58.06 km
0.50 km teren
02:00 h
Pr.śr.:29.03 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:187 ( 93%)
HR avg:148 ( 73%)
Kalorie: 1636 kcal
Rower:Accent Tormenta
Chciałem pojeździć przynajmniej ze trzy godziny, ale pioruny przed krajówką wystraszyły mnie i skręciłem na Nowy Prażmów. Mimo niesprzyjającej aury postanowiłem, że pokręcę przynajmniej 1:30h. Od początku wiatr nie zbyt mi pomagał, non stop w pysk lub bok. Natomiast z Prażmowa do Uwielin dojechałem bardzo szybko bo z wiatrem a raczej wichurą:)
Za Uwielinami już miałem kierować się ku domu, ale dogoniłem kolarkę na kolarce i jechałem za nią do torów. Byłem już na drodze w kierunku Pilawy więc przedłużyłem swoją pętelkę. Przed Dobieszem niestety złapałem gumę. Myślałem, że nie mam pompki no to spacerek. Przeszedłem około kilometra, koło sklepu coś mnie natchnęło i sprawdziłem - jest. Szybkie łatanie i jazda dalej, do samego końca mocno. Asfalty od Zalesia strasznie mokre, musiało tu nieźle padać, a ja wszystko ominąłem. Drogowcy rozkopali prawie pół Zalesia, ale jakoś się przebiłem przez błotko... Kawałek dalej okazało się, że jest nowy asfalt aż do cmentarza!!!!
hz24%fz51%pz22%
/
Kategoria 50-100km, s10, samotnie, sliki