blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:609.36 km (w terenie 105.07 km; 17.24%)
Czas w ruchu:20:45
Średnia prędkość:23.58 km/h
Maksymalna prędkość:49.50 km/h
Maks. tętno maksymalne:205 (103 %)
Maks. tętno średnie:189 (95 %)
Suma kalorii:8102 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:38.08 km i 1h 35m
Więcej statystyk

Południowo

d a n e w y j a z d u 59.98 km 0.00 km teren 02:25 h Pr.śr.:24.82 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Accent Tormenta
Niedziela, 26 września 2010 | dodano: 26.09.2010

Spokojnie, szosowo, wietrznie, ciepło:)
Ups, kilometrów mniej niż w lutym


Kategoria 50-100km, s10, samotnie, sliki

Nieudany trening

d a n e w y j a z d u 34.98 km 0.00 km teren 01:14 h Pr.śr.:28.36 km/h Pr.max:42.50 km/h Temperatura:22.0 HR max:196 ( 98%) HR avg:149 ( 75%) Kalorie: 1008 kcal Rower:Accent Tormenta
Sobota, 25 września 2010 | dodano: 26.09.2010

Wróciłem do domu z imprezy o 11,a że pogoda jak na jesień była prześwietna to o 12 już byłem na rowerze. Spotkałem szosowca za Piasecznem i razem pojechaliśmy ponad 10km mocnym tempem zmieniając się (36-37kmh). W planach miałem 70-80km, ale już po 30km miałem serdecznie dosyć więc powrót do domu.
Najbardziej mnie zdziwił wysoki puls, zawsze było inaczej po piciu tego i tamtego:)


Kategoria 25-50km, s10, sliki

szkoła

d a n e w y j a z d u 60.00 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Szkolniak
Piątek, 24 września 2010 | dodano: 24.09.2010


Kategoria 50-100km, s10, szkoła, tornado:)

Trening szosowy

d a n e w y j a z d u 68.40 km 0.00 km teren 02:38 h Pr.śr.:25.97 km/h Pr.max:38.00 km/h Temperatura:21.0 HR max:177 ( 89%) HR avg:138 ( 69%) Kalorie: 1872 kcal Rower:Accent Tormenta
Czwartek, 23 września 2010 | dodano: 23.09.2010

Pokonałem lenistwo(!), wskoczyłem w kolarskie ciuchy i...pojechałem na rower. Po długiej przerwie jak to po dłuższej przerwie koła ciężko się kręcą, zrobiłem dwa kółka Zalesie - Pilawa - Dobiesz - Krupia Wólka - Piskórka - Zalesie. Pierwsze nie za mocno, drugie szybciej, ale to jeszcze nie to co przed chorobą. Dodatkowo wiatr nieźle dawał czadu.
Generalnie - spokojny tlenik i tyle, aaa i znów ciepło na dworze - ubrałem się na full krótko i było ok:)


Kategoria 25-50km, s10, samotnie, sliki

Takie nic

d a n e w y j a z d u 12.85 km 0.00 km teren 00:31 h Pr.śr.:24.87 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Accent Tormenta
Wtorek, 21 września 2010 | dodano: 23.09.2010

Do Asi, powrót dookoła. Niezły korek na głównej do Żabieńca


Kategoria 0-25km, samotnie, sliki, s10

Warszawka

d a n e w y j a z d u 44.19 km 5.00 km teren 02:03 h Pr.śr.:21.56 km/h Pr.max:44.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Accent Tormenta
Poniedziałek, 13 września 2010 | dodano: 13.09.2010

Ciepło i przyjemnie.
Urwana szprycha uzupełniona:)


Kategoria samotnie, s10, ro, 25-50km

Puchar Mazowsza XC Kopa Cwila

d a n e w y j a z d u 18.13 km 18.00 km teren 01:08 h Pr.śr.:16.00 km/h Pr.max:49.00 km/h Temperatura: HR max:205 (103%) HR avg:189 ( 95%) Kalorie: 1324 kcal Rower:Accent Tormenta
Niedziela, 12 września 2010 | dodano: 15.09.2010

Start w XC trochę zlekceważyłem. Godzina jazdy na maksa? Parę podjazdów? Żaden problem, powinno był krótko i lekko. Dlatego pozwoliłem sobie na dobre nawodnienie organizmu wczoraj izotonikami i nie tylko. Wszystko jak się później okaże to był JEDEN, WIELKI błąd. Miała być sielanka, a była rzeź... ale może zacznijmy od początku
Po krótkiej rozgrzewce ustawiam się na starcie w drugiej linii. Chwila na sprawdzenie listy obecności i jedziemy, zdecydowanie za mocno. Próbuję się utrzymać, ale coś ciężko mi to idzie. Na początku stromy podjazd po którym następuje zjazd w stronę dolinki, schody (bądź jak kto wolał, można było objechać bokiem, ale nadrabiało się z 20m), strumyczek i seria paru ostrych zakrętów gdzie przeważnie odpoczywam. Po zakrętach prosty odcinek, dojeżdżamy aż do samej Puławskiej, hopka, mocny zakręt i jazda w stronę kopy. Znów podjazd - łagodny, ale z zakrętami, przy czym ostatni robi się ciężki do pokonania. Zjazd na sam dół i bokiem do następnego podjazdu, zjazd, podjazd, zjazd, podjazd, zjazd. Paręset metrów po płaskim aż do mety i od nowa - tak w wielkim skrócie. Podjazdy przeważnie strasznie strome (niektóre truchtem podbiegam), a zjazdy szybkie. Pierwsze trzy kółka ciężko mi się jedzie. Wyprzedzam dwóch zawodników i to by było na tyle ścigania się. Na czwartym czuję, że meta coraz bliżej więc siłą woli przeciskam pedały. Przy wjeździe na ostatnie kółko dogania mnie pierwszy zawodnik z WKK i dostaję dubla. Ostatnie, piąte okrążenie jadę już na luzie, bo za mną nikogo, przede mną też.
Totalna porażka. Puls średni jak dla mnie najwyższy jaki miałem kiedykolwiek, że o maxie już nie wspomnę. Na pocieszenie mam przynajmniej fajne fotki:)
W elicie wygrywa Tomasz Szala z WKK, brak Kasii, którą przypadkiem spotykam. Mocno poobijana Gosia wygrała w juniorze młodszym. W Welodromie też mieli jakieś pucharek, chyba Jarka. Gratulacje!



Kategoria 0-25km, ro, s10, zawody, ze zdjęciem

Puchar Mazowsza XC Kopa Cwila - dojazd i powrót

d a n e w y j a z d u 25.43 km 1.00 km teren 01:05 h Pr.śr.:23.47 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Accent Tormenta
Niedziela, 12 września 2010 | dodano: 14.09.2010

Wyjechałem z domu trochę za późno więc musiałem się streszczać na Puławskiej.
Powrót już na spokojnie.


Kategoria 25-50km, ro, s10, samotnie

Tour de Kopyto 2010

d a n e w y j a z d u 0.07 km 0.07 km teren 00:02 h Pr.śr.:2.10 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Accent Tormenta
Sobota, 11 września 2010 | dodano: 13.09.2010

Szkoda, że nie miałem pulsometru, bo pewnie na starcie miałem puls z 250 uderzeń/min - takie były emocje! Na linii startu zjawiło się ośmiu, bądź siedmiu nieustraszonych kolarzy. Gwizdek sędziego - Sławka i wystartowaliśmy, ale z jaką vervą. Próbowałem za wszelką cenę nie dogonić Artka i Adriana, który (nie oszukujmy się) stójkował. Niestety po 70metrach zrównałem się z Artkiem, a Adriana miałem przed sobą. Przez przypadek wyjechałem za linię co oznaczało DQ. Artek chwilę później również został przyblokowany przez Adriana i wypiął się z pedałów. To się nazywa timowa solidarność. Adrian wyszedł na prowadzenie, ale po niecałej połowie okrążenia przekombinował i też przegrał. Ostatni - pierwsi dwaj zawodnicy zmówili się i przemknęli razem metę z prędkością ponaddźwiękową.
Na szczęście Ewa pokazała kobietom, która drużyna rządzi i wygrała w K open, gratuluję!


Kategoria 0-25km, s10, zawody, ze zdjęciem

Tour de Kopyto 2010 - dojazd i powrót

d a n e w y j a z d u 58.00 km 0.00 km teren 02:30 h Pr.śr.:23.20 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Accent Tormenta
Sobota, 11 września 2010 | dodano: 13.09.2010

Do Sławka dojechałem trochę spóźniony, ale zdążyłem na start, który był lekko opóźniony. Po całych zawodach udaliśmy się w składzie: Ewa, Artek, Adrian i ja na jarmark wikingów gdzie upolowaliśmy pewne rarytasy. Chciałem powalczyć z wikingami, ale mnie nie dopuścili... Z jarmarku do Ewy gdzie spożyliśmy pizzę popijając izotonikami. Do domu ciężko się jechało, ale dojechałem!


Kategoria 50-100km, ro, s10, ze zdjęciem