Tour de Kopyto 2010
d a n e w y j a z d u
0.07 km
0.07 km teren
00:02 h
Pr.śr.:2.10 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Accent Tormenta
Szkoda, że nie miałem pulsometru, bo pewnie na starcie miałem puls z 250 uderzeń/min - takie były emocje! Na linii startu zjawiło się ośmiu, bądź siedmiu nieustraszonych kolarzy. Gwizdek sędziego - Sławka i wystartowaliśmy, ale z jaką vervą. Próbowałem za wszelką cenę nie dogonić Artka i Adriana, który (nie oszukujmy się) stójkował. Niestety po 70metrach zrównałem się z Artkiem, a Adriana miałem przed sobą. Przez przypadek wyjechałem za linię co oznaczało DQ. Artek chwilę później również został przyblokowany przez Adriana i wypiął się z pedałów. To się nazywa timowa solidarność. Adrian wyszedł na prowadzenie, ale po niecałej połowie okrążenia przekombinował i też przegrał. Ostatni - pierwsi dwaj zawodnicy zmówili się i przemknęli razem metę z prędkością ponaddźwiękową.
Na szczęście Ewa pokazała kobietom, która drużyna rządzi i wygrała w K open, gratuluję!
Kategoria 0-25km, s10, zawody, ze zdjęciem