Puszcza Bolimowska
d a n e w y j a z d u
132.90 km
75.00 km teren
06:24 h
Pr.śr.:20.77 km/h
Pr.max:37.50 km/h
Temperatura:21.0
HR max:191 ( 95%)
HR avg:148 ( 73%)
Kalorie: 5435 kcal
Rower:Accent Tormenta
Wraz z Łasicem umówiłem się na eksplorację Puszczy Bolimowskiej, dotąd nam nie znanej. Do Otrębusów dojechałem z lekkim opóźnieniem, za późno wyjechałem i musiałem się spieszyć (efekt --> średnia na 22km 27,6kmh). Dojazd do Puszczy terenowo asfaltowy z momentami błądzenia, ale ogólnie nawigacyjnie było ok. Po drodze przejeżdżamy jeszcze puszcze: Wirkicką i Mariańską, czyli dziś łącznie zwiedziliśmy 3. Przez cały czas towarzyszą nam chmury, po dojechaniu do p. Bolimowskiej robiły się coraz ciemniejsze, nawet zaczęły się grzmoty. Powoli zacząłem sobie zdawać sprawę, że dziś może przekroczę magiczną liczbę 200km:) Ścieżki bardzo przyjemne, ciekawe miejsce na całodniową wycieczkę, szlak zielony obdarzał nas świetnymi singlami nad strumyczkiem. Po przekręceniu około 40km po puszczy grzmoty, błyskawice, które póki co omijały nas bokiem skierowały się bezpośrednio na nas i zaczęła się ulewa, którą chcieliśmy przeczekać na przystanku PKS, lecz trwało to zbyt dużo. Marzenia o dwustu uciekły w las... Po półtorej godzinie zdecydowaliśmy się ruszyć w ulewie na pociąg, mieliśmy jakieś 8km, bardzo szybkie 8km. Na pociąg, który jechał bezpośrednio do Warszawy spóźniliśmy się parę minut, ale on miał jeszcze większe opóźnienie, fuks:)
Zrezygnowałem z jazdy w deszczu i do domu dotarłem metrem, a następnie autobusem, pierwszy raz wracałem autobusem z m. Wilanowskiej z rowerem...
Wielkie dzięki Łasic za świetną wycieczkę, trzeba kiedyś się wybrać w tamte tereny, ale pociągiem, żeby nie tracić czasu na dojazdy (jakieś 70-80km).
hz33% fz40% pz24%
Kategoria s10, 100-200km, ro, ze zdjęciem