blog rowerowy

4 - Mazovia MTB Marathon Supraśl

d a n e w y j a z d u 132.72 km 65.00 km teren 06:06 h Pr.śr.:21.76 km/h Pr.max:54.50 km/h Temperatura: HR max:198 (%) HR avg:181 ( 91%) Kalorie: 2914 kcal Rower:Accent Tormenta
Niedziela, 8 sierpnia 2010 | dodano: 09.08.2010

Na maraton docieramy trochę rowerami, trochę autobusem number 3.
Generalnie trasa maratonu idealnie ułożona podemnie. Na początku 2-3km asfaltu gdzie doganiam czoło trzeciego sektora. Potem szybkie szutry na których prędkości oscylują w granicach 40kmh, doganialiśmy bez problemu osoby z drugiego sektora, które próbowały jachać solo. Daję kilka krótkich, ale mocnych zmian. Pierwsze 30km mija w ekspresowym tempie około godziny. Druga powoła trasy trochę wolniejsza, pojawiają się górki i szybkie zjazdy również ułożone z myślą o mnie - szybkie, nie wymagające specjalnych umiejętności technicznym. Palce z klamek i jazda. Na podjazdach staram się utrzymywać, ale nawet jeśli ktoś mi ucieknie bez problemu wracam na koło na zjazdach. Były również podjazdy gdzie trzeba było poużywać innych mięśni nóg czyli na piechotkę. Planowałem giga, ale pierwsza połowa trasy była na tyle szybka i mocna, że nie było szans, po za tym czułem zbliżające się skurcze, które ostatecznie odeszły w zapomnienie. Ostatnie 8km ciężkie, każda następna górka coraz bardziej wyniszczała moje zapasy energii. Na całej trasie miałem jedną, krótką wycieczkę w krzaki na wolnym zjeździe i mały problem z przerzutką rozwiązany po kilkudziesięciu sekundach. Na metę wpadam z czasem 2h39m. Rating w open - 86,2%, a kategorii MJ - 93,8%. Mówiąc krótko - najlepszy mój start od początku mej krótkiej "kariery"! Treningi z Artkiem i Ewą są the best, dziękuję Wam:) Przy okazji awansowałem do drugiego sektora.
Z Supraśla do Białegostoku dojeżdżamy rowerami, mam problem z łydką, ale tempo jest spokojne więc ok. Na dworzec również rowerami, a z dworca do Piaseczna też rowerem, w dodatku pojechałem przez ciemny las kabacki. W domu zjawiam się wymęczony po 1.
Dystans - 65km
Czas - 02:39:40
Open - 77/349 (02:17:34)
MJ - 8/13 (02:29:50)
hz0% fz1% pz99%
Zdjęcia z całego wyjazdu później.


Kategoria 100-200km, Białystok 2010, ro, s10, zawody


komentarze
JAN | 14:52 poniedziałek, 30 sierpnia 2010 | linkuj spokojnie spokojnie, już się robią;)
niecierpliwy ArteQ | 21:32 sobota, 28 sierpnia 2010 | linkuj A ja się pytam się - gdzie są zdjęcia są?
ArteQ | 00:47 środa, 11 sierpnia 2010 | linkuj Ja niestety awansowałem do 1 sektora, nie wiem jak moja wątroba wytrzyma trening przed następnym maratonem :-( Trzeba będzie jakieś zgrupowanie pod Rurką chyba zrobić.
jasiu32 | 19:17 wtorek, 10 sierpnia 2010 | linkuj A mi się Ewa wydawało, że abym utrzymał się w drugim sektorze muszę inwestować więcej $ w izotoniki;) w końcu 2 sektor zobowiązuje :D
ewaj
| 18:59 wtorek, 10 sierpnia 2010 | linkuj Polecamy się; ale ale koniec z izotonikami! Teraz musisz inwestować w bengaje, no 2 sektor zobowiązuje :]
ktone
| 19:34 poniedziałek, 9 sierpnia 2010 | linkuj Gratuluję - wynik świetny. Maraton bardzo fajny, ale moim zdaniem niestety zbyt duże znaczenie miała jazda w grupie. Drugi sektor - robi wrażenie - czas na golenie nóg ;p
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zient
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]