blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100km

Dystans całkowity:10143.46 km (w terenie 1581.50 km; 15.59%)
Czas w ruchu:417:18
Średnia prędkość:22.03 km/h
Maksymalna prędkość:77.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:201 (101 %)
Maks. tętno średnie:183 (93 %)
Suma kalorii:159481 kcal
Liczba aktywności:161
Średnio na aktywność:63.00 km i 2h 53m
Więcej statystyk

Trening tlenowy

d a n e w y j a z d u 63.80 km 0.00 km teren 02:17 h Pr.śr.:27.94 km/h Pr.max:48.80 km/h Temperatura:22.0 HR max:172 ( 86%) HR avg:143 ( 72%) Kalorie: 1914 kcal Rower:ridley
Niedziela, 5 maja 2013 | dodano: 08.05.2013

Trening z Mikołajem, miało być 3:15 pięknego jednostajnego tlenu, ale Mikołaj po godzinie łapie gumę więc wracam sam. Szkoda bo fajna traska się szykowała.
samopoczucie 4/5
k 91/110
28/62/9


Kategoria 50-100km, ridley, s13

Trening szosowy

d a n e w y j a z d u 61.85 km 0.00 km teren 02:14 h Pr.śr.:27.69 km/h Pr.max:42.00 km/h Temperatura:10.0 HR max:180 ( 90%) HR avg:143 ( 72%) Kalorie: 1892 kcal Rower:ridley
Czwartek, 2 maja 2013 | dodano: 02.05.2013

Na dworze zimniej, ale jeździć trzeba. Trasa dziś już prawie standardowa, przestraszyłem się deszczu i zamiast przez Baszkówkę prosto przez Runów. Były trzy mocne minutowe akcenty siłowe, tak to równa tlenówka.
samopoczucie - 4/5, organizm przez pierwsze 1:30h pracował pięknie
k 91/114
27/66/6


Kategoria 50-100km, ridley, s13

Trening szosowy

d a n e w y j a z d u 52.43 km 0.00 km teren 01:51 h Pr.śr.:28.34 km/h Pr.max:43.00 km/h Temperatura:14.0 HR max:181 ( 91%) HR avg:140 ( 70%) Kalorie: 1493 kcal Rower:ridley
Środa, 1 maja 2013 | dodano: 02.05.2013

Poranny trening, trochę za późno wyjechałem więc lekkie skrócenie trasy.
samopoczucie - 2/5, organizm lekko odzwyczajony od wysiłku
k 94/136
34/59/6


Kategoria 50-100km, ridley, s13

czwartek kolarski

d a n e w y j a z d u 50.00 km 0.00 km teren 02:00 h Pr.śr.:25.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max:198 (100%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:ridley
Czwartek, 25 kwietnia 2013 | dodano: 28.04.2013

Wyścig, a raczej kryterium nieukończone, pierwszy start i zarazem porażka w tym sezonie, ale tak tego nie zostawię;)


Kategoria 50-100km, ridley, s13

rozkręcanie

d a n e w y j a z d u 50.12 km 0.00 km teren 01:54 h Pr.śr.:26.38 km/h Pr.max:56.70 km/h Temperatura: HR max:187 ( 94%) HR avg:127 ( 64%) Kalorie: 1298 kcal Rower:ridley
Środa, 24 kwietnia 2013 | dodano: 28.04.2013

15minut rozgrzewki
30minut kadencji 100
trzy sprinty 30sekundowe max przerwy 30sek
i potem do końca luźno.
Puls dziś opadł i to mocno - nie za dobrze to wróży.
k 89/142
73/13/9


Kategoria 50-100km, ridley, s13

50/50

d a n e w y j a z d u 65.88 km 0.00 km teren 02:23 h Pr.śr.:27.64 km/h Pr.max:44.60 km/h Temperatura:23.0 HR max:174 ( 87%) HR avg:137 ( 69%) Kalorie: 1894 kcal Rower:ridley
Czwartek, 18 kwietnia 2013 | dodano: 20.04.2013

Miało być to samo co wczoraj czyli kadencjaa. Na dworze dziś jeszcze cieplej, momentami robiło się gorąco na słońcu, pięknie:) Niestety po 30km łydka zaczęła pobolewać więc odpusciłem i spokojnie dotoczyłem się do domu. Jutro w związku z tym przerwa. No i złapałem pierwszą kolarską opaleniznę :)
k 90/115
46/49/3

szosa © jasiu32

ridley w sklepie © jasiu32


Kategoria 50-100km, ridley, s13

dzień mistrzów

d a n e w y j a z d u 68.20 km 0.00 km teren 02:19 h Pr.śr.:29.44 km/h Pr.max:47.80 km/h Temperatura:23.0 HR max:180 ( 90%) HR avg:143 ( 72%) Kalorie: 1943 kcal Rower:ridley
Środa, 17 kwietnia 2013 | dodano: 20.04.2013

Pierwszy w tym sezonie i chyba w całej mej historii trening kadencji. Cały czas starałem się kręcić w granicach 100 obrotów na minutę. Pierwsze pół godziny ciężko było się przestawić, ale im dalej tym lepiej. Pogoda mistrzowska, samopoczucie mistrzowskie, noga sama kręciła - wiatr czy nie wiatr rower leciał jak z górki:) Kadencja maksymalna kosmicznie wysoka, więcej wykręcić się już raczej nie dało. Chyba najlepszy trening w tym sezonie, im więcej endorfin tym lepiej!
k 93/158
27/64/8


Kategoria 50-100km, s13

warszawka

d a n e w y j a z d u 62.49 km 0.00 km teren 02:13 h Pr.śr.:28.19 km/h Pr.max:59.40 km/h Temperatura:21.0 HR max:187 ( 94%) HR avg:131 ( 66%) Kalorie: 1655 kcal Rower:ridley
Wtorek, 16 kwietnia 2013 | dodano: 20.04.2013

Pogoda jeszcze lepsza, tym razem 21*C - wyjeżdżam na krótko + potówka, ale ją zdejmuję po 15km. Noga niestety dziś ciężka więc lżej, trzeba teraz troszkę tlenu pojeździć, bo się przekręcę takimi mocnymi treningami jak ostatnio. Z Konstancina na Racławicką do kantoru i do domu. Wiatr nieźle mnie wytargał...
k 80/113
72/21/4


Kategoria 50-100km, ridley, s13

wysyp rowerzystów

d a n e w y j a z d u 68.54 km 0.00 km teren 02:13 h Pr.śr.:30.92 km/h Pr.max:48.20 km/h Temperatura: HR max:182 ( 91%) HR avg:147 ( 74%) Kalorie: 1953 kcal Rower:ridley
Sobota, 13 kwietnia 2013 | dodano: 20.04.2013

Kolejny słoneczny i ciepły dzień, więc znów w krótkich spodenkach. Od początku mocne tempo, które ja narzucam, ale nóżka pięknie podaje. Za Konstancinem dużo rowerzystów, robimy z Maćkiem i jego kolegą biegaczem parę rundek nad Wisłą i ekspresowo uciekamy do domu przed czarną jak otchłań burzową chmurą.
k 82/111
28/43/28


Kategoria 50-100km, AVS >30kmh, s13

ośka

d a n e w y j a z d u 84.32 km 0.00 km teren 02:40 h Pr.śr.:31.62 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:3.0 HR max:193 ( 97%) HR avg:153 ( 77%) Kalorie: 2609 kcal Rower:ridley
Wtorek, 9 kwietnia 2013 | dodano: 09.04.2013

Wczorajszy bunt organizmu trochę mnie zmartwił straszny ból mięśni, niechęć i ogólne zmęczenie - ciężko się będzie szybko zregenerować. Próbowałem wszystko jakoś przyśpieszyć, w ciągu dnia dużo białka, węgli, warzyw no i przede wszystkim 9h snu. Na szczęście rano czuję się lepiej, więc po szkole planowany pierwszy wyjazd na ośkę. Na Rosochatą mam cały czas pod wiatr, ale po mocnym weekendzie jakoś lekko mi się jedzie. Na miejscu jestem 17:15, do 17:30 zjeżdża się niezła grupka szosowców. Wyjeżdżamy w 12-14 osób. Tempo od samego początku mocne, 35-40, wiatr nie wiatr trzeba jechać. Zmiany staram się dawać porządne:) Na podjazdach wszystko się rozrywa, ale po chwili wraca do porządku. 5km przed GK mam mały kryzys, ale nie odpuszczam bo wstyd wracać samemu. Do Góry Kalwarii dojechała nas tylko połowa, 2 minuty pogaduszek i wracamy. Z powrotem już spokojniej, ale i tak sprawnie. Z Konstancina też mocne tempo, do domu wracam zmarznięty, lekko przemoknięty i wyczerpany, ale zadowolony. Jazda bardzo przyjemna, w grupie weselej, kondycyjnie są strasznie mocni, ale przynajmniej jest kogo gonić:)
k śr 79
26/34/40


Kategoria 50-100km, AVS >30kmh, ridley, s13