las kabacki
d a n e w y j a z d u
52.97 km
38.00 km teren
02:19 h
Pr.śr.:22.86 km/h
Pr.max:44.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max:190 ( 94%)
HR avg:154 ( 76%)
Kalorie: 2047 kcal
Rower:Accent Tormenta
Po poniedziałkowym terenie wiedziałem, że na razie odpuszczę sobie jazdę w Chojnowskim Parku Krajobrazowym, więc dziś udałem się do lasu kabackiego. Ścieżki w 95% suchutkie, bez jakiegokolwiek błota, oczywiście, że są momenty, gdy nie da się przejechać, ale to są tylko momenty. Po wielu mazurskich kilometrach na majówce znacznie pewniej czuję się w "szybko branych" zakrętach:) Wymyśliłem sobie rundę (~16km), znacznie dłuższą i bardziej urozmaiconą od poprzedniej, zrobiłem dwa kółka i skierowałem się na Dereniową. Po zakupie bukłaka wróciłem do domu Puławską, jak zwykle o tej porze zakorkowaną. Zobaczyłem, że otworzyli parking koło decathlona (otwarcie sklepu w piątek), więc pojeździłem sobie po piętrach.
Tempo jazdy średnio mocne.
hz16% fz54% pz30%
Kategoria s10, 50-100km, ro, samotnie, ze zdjęciem