blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2009

Dystans całkowity:764.26 km (w terenie 87.00 km; 11.38%)
Czas w ruchu:32:33
Średnia prędkość:23.48 km/h
Maksymalna prędkość:64.46 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:50.95 km i 2h 10m
Więcej statystyk

Boże Ciało

d a n e w y j a z d u 16.62 km 0.00 km teren 00:35 h Pr.śr.:28.49 km/h Pr.max:44.23 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Czwartek, 11 czerwca 2009 | dodano: 11.06.2009

Do Reala i z powrotem.
Miał być rekord średniej, ale mocny wiatr w czasie drogi powrotnej zniechęcił mnie. A w tamtą stronę miałem średnią lekko ponad 32km/h... Niestety dziś więcej kilometrów nie będzie...
łańcuch
5670km merida


Kategoria s09, 0-25km, samotnie

Po statyw na Pragę

d a n e w y j a z d u 56.48 km 5.00 km teren 02:35 h Pr.śr.:21.86 km/h Pr.max:45.77 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Wtorek, 9 czerwca 2009 | dodano: 09.06.2009

Wycieczka przez Warszawę na Pragę po "stołowy" statyw do robienia autofotek;) Nie giba się na boki, jest stabilny, czyli nic tylko pstrykać zdjęcia.
Niestety jazda po mieście jest nie przyjemna, cały czas hamowanie, przyspieszanie, zdecydowanie wolę jazdę poza Warszawą.
W ZOO spotkaliśmy misia, chyba było mu trochę gorąco.


Kategoria 50-100km, s09, ze zdjęciem

Góraszka 2009

d a n e w y j a z d u 102.18 km 41.00 km teren 04:30 h Pr.śr.:22.71 km/h Pr.max:53.24 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Sobota, 6 czerwca 2009 | dodano: 06.06.2009

Piaseczno - Żabieniec - Dobiesz - Góra Kalwaria - Otwock Wielki - Karczew - Otwock - Góraszka - Majdan - Warszawa - Piaseczno
Planowałem wyjazd do Góraszki od paru dni. Po przejrzeniu pogody na ICM'ie zdecydowałem, że pojadę dziś, co się później okaże było b. dobrą decyzją;) Ale od początku.
Wyjeżdżam rano, punkt 9. Kieruję się na czerwony szlak pieszy. Pierwsze kilometry idą bardzo ciężko, z trudem utrzymuję prędkość 25km/h. Początek szlaku okropny. Doły i piach, który nie ma końca. Jadę czerwonym około 10-15km, co okazuje się mordęgą. Po wyjeździe na asfalt czuję lekkość pedałowania. Przejeżdżam przez Górę Kalwarię, wjeżdżam na drogę nr 50. Wąsko i dużo samochodów, ale muszę jakość przejechać na drugą stronę Wisły. Za mostem od razu odbijam w lewo, i wjeżdżam znów na czerwony szlak pieszy. Po paru km zjeżdżam z wału na szutrówkę, która potem zamienia się na bardzo przyjemny asfalcik. Znów wjeżdżam na polną drogę. Niestety, ktoś kto wyznaczał szlak był, jak to by powiedzieć, niekompetentny. Wg. znaków na słupach powinienem wjechać w zarośla. Drogi nigdzie równoległej nie było więc pojechałem po swojemu. Pierw Karczew, potem Otwock. Trochę błądzenia, ale ostatecznie trafiam do Góraszki. Droga powrotna to prawie same asfalty. Na pewnym odcinki około dziesięciokilometrowym utrzymuję prędkość >35km/h, a w pewnym momencie (jakieś 2-3km) 41-42km/h. Poczułem się jak szosowiec, w końcu dla nich to normalka;) Po przejeździe przez most Siekierkowski, zamiast jechać nudną ścieżką rowerową wzdłuż trasy, wybieram wał. Na asfalcie spotykam emerytowanego kolarza na szosówce i tak razem dojeżdżamy aż do Nowoursynowskiej. Nie mogłem wyjść z podziwu jak czysty miał rower. Wszystko aż błyszczało;)
Pierwszy napotkany na trasie pociąg Kolei Mazowieckich

Wisełka tuż za GK.

Takie artystyczne;)

Wziąłem dziś mały statyw więc próbowałem porobić parę fotek sposobem JPbike'a, ale potrzeba jeszcze wieeeele praktyki;)

A tutaj pytanie, o co oparty jest rower?

I pociąg numer 2

Strumyczek wzdłuż którego był bardzo fajny singieltrack



I zdjęcia z Góraszki. Długo tam nie zabawiłem, bo pogoda miała się popsuć w okolicach 16. Ale było super!





I korek przy wjeździe do Góraszki, aż do głównej drogi ;D

A tutaj ja na moście Siekierkowskim, sesja trochę się nie udała.

I wał


Kategoria samotnie, 100-200km, s09, ze zdjęciem

Morderczy sprint

d a n e w y j a z d u 25.55 km 11.00 km teren 00:59 h Pr.śr.:25.98 km/h Pr.max:39.58 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Czwartek, 4 czerwca 2009 | dodano: 04.06.2009

Morderczy sprint, a czemu? Z powodu niesamowitego wiatru, który dziś mi zbytnio nie sprzyjał. 70% trasy to wmordewind, który nieźle mnie hamował. Nie miałem dziś zbyt wiele czasu, więc średnia wyszła ładna;) Trasa bardzo fajna. Zrobiłem tylko jeden krótki postój na spojrzenie na mapę czy, aby na pewno dobrze jadę.
A tutaj bardzo fajna droga w lesie, prosta jak strzała przez jakieś 3km.

I droga

Zdjęcia marnej jakości, bo zapomniałem aparatu.


Kategoria samotnie, 25-50km, s09, ze zdjęciem

Cholerny wiatr

d a n e w y j a z d u 58.39 km 2.00 km teren 02:37 h Pr.śr.:22.31 km/h Pr.max:64.46 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Środa, 3 czerwca 2009 | dodano: 04.06.2009

Po słabym początku czerwca w końcu wybrałem się na rower. Pierw pojechałem na Powiśle po lampkę, którą zgubiłem na sobotnim WaypointRace. Miałem jeszcze trochę czasu więc przejechałem Krakowskie Przedmieście, zjechałem Karową, podjechałem jakąś (bardziej stroma, ale o wiele gorsza nawierzchnia), potem pojechałem w stronę Wisły, chciałem podjechać Tamkę, ale okazało się, że jest jednokierunkowa więc udałem się na Książęcą. Następnie sprintem na dworzec, a droga powrotna to bajka. Wiaterek w plecy, kręciło się strasznie lekko. Podczas zjazdu Belwederską pobiłem v-max, tym razem 64.46km/h :D


Kategoria samotnie, 50-100km, s09