MK
Dystans całkowity: | 422.60 km (w terenie 23.00 km; 5.44%) |
Czas w ruchu: | 25:50 |
Średnia prędkość: | 16.36 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.52 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 183 (92 %) |
Maks. tętno średnie: | 116 (58 %) |
Suma kalorii: | 2044 kcal |
Liczba aktywności: | 6 |
Średnio na aktywność: | 70.43 km i 4h 18m |
Więcej statystyk |
WMK, mac, cargo
d a n e w y j a z d u
68.41 km
4.00 km teren
04:13 h
Pr.śr.:16.22 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Accent Tormenta
później
Kategoria s10, 50-100km, MK, ro
WMK
d a n e w y j a z d u
77.79 km
0.00 km teren
04:06 h
Pr.śr.:18.97 km/h
Pr.max:53.52 km/h
Temperatura:6.0
HR max:183 ( 92%)
HR avg:116 ( 58%)
Kalorie: 2044 kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
W sumie to nie wiem co mnie naszło, żeby jechać na masę krytyczną. Pogoda od rana była przeciętna, pochmurnie, wietrznie, ale ciepło. Przed 17tą ruszyłem się i pognałem czym prędzej na Plac Zamkowy. Droga minęła szybko bo z wiatrem, trochę za wcześnie bym się zjawił więc zamiast jechać Krakowskim Przedmieściem zjechałem w dół, pokręciłem tam chwilę i podjechałem na maxa Tamkę (cały czas ok. 25kmh). Na miejscu zbiórki spotykam Marcina, Gosię i wiele innych osób. Masa minęła ciekawie, bo prawie cała przegadana. Podczas przejazdu zrobiło mi się trochę zimno, ale po spojrzeniu na pulsometr już wiedziałem czemu, tętno oscylowało w granicach 70-95 uderzeń na minutę, z czego przeważnie było 70-75. Wszystko skończyło się dość szybko, bo w okolicach 20:30 więc postanowiłem, że jeszcze trochę pojeżdżę. Powrót Puławską nie należał do najprzyjemniejszych, wiatr czołowy znacznie obniżał moje morale i zawyżał puls. Pod koniec zaczął kropić deszcz, i tak towarzyszył mi aż do końca.
hz33% fz19% pz3%
Kategoria s10, 50-100km, MK, sliki, śniegowo
Warszawska Masa Krytyczna
d a n e w y j a z d u
76.58 km
7.00 km teren
04:55 h
Pr.śr.:15.58 km/h
Pr.max:44.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Dojazd na masę, potem na masie i powrót ;)
Nogawki bardzo dobrze się sprawdziły. Na masę przyjechałem prawie 2000 rowerzystów więc się wiele razy korkowało. Mimo tak wolnego tempa po 5 godzinach siedzenia na siodełku nie miałem siły.
Kategoria 50-100km, s09, MK
Masa Krytyczn
d a n e w y j a z d u
52.69 km
0.00 km teren
03:02 h
Pr.śr.:17.37 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Na masę z Makiem ;) Dziś na chodnikach już w miarę sucho. Gdy jechaliśmy na masie (2,5km) Maku przypomniał sobie, że zapomniał plecaka i wróciliśmy na Starówkę. Na szczęście wciąż sobie leżał (dziwne, bo minęło ponad pół godziny). Już nie próbowaliśmy ich dogonić, bo nie wiedziałem którędy pojechali... Potem powrót, trochę uciążliwy bo co jakiś czas wiał wiatr w twarz.
Ogólnie fajnie, mimo, że zimno (no i nie padało ;)).
Kategoria MK, śniegowo, 50-100km, s09
Dojazd na Masę Krytyczną,
d a n e w y j a z d u
76.30 km
6.00 km teren
04:56 h
Pr.śr.:15.47 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:
Dojazd na Masę Krytyczną, potem na Masie, i powrót z Masy ;)
Fajnie, ale dosyć zimno. Coś zaczęło mi stukać/strzelać w napędzie. W dodatku zero kondycji, przeziębienie i marne 200km w ciągu miesiąca robi swoje.
Przed masą jeszcze do sklepu rowerowego, w drodze powrotnej ładne OTB przez kierownicę (efekt - złamany róg) ;)
Ogólnie dzień udany.
Kategoria MK, samotnie, 50-100km, s08
Dojazd na Masę Krytyczną,
d a n e w y j a z d u
70.83 km
6.00 km teren
04:38 h
Pr.śr.:15.29 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:
Dojazd na Masę Krytyczną, potem na Masie, i powrót z Masy ;)
Super było...
Kategoria 50-100km, MK, samotnie, s08