blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

s09

Dystans całkowity:7068.41 km (w terenie 1341.00 km; 18.97%)
Czas w ruchu:282:17
Średnia prędkość:21.88 km/h
Maksymalna prędkość:64.46 km/h
Maks. tętno maksymalne:205 (100 %)
Maks. tętno średnie:165 (80 %)
Suma kalorii:56480 kcal
Liczba aktywności:183
Średnio na aktywność:38.63 km i 1h 47m
Więcej statystyk

Decathlon

d a n e w y j a z d u 55.05 km 2.00 km teren 02:31 h Pr.śr.:21.87 km/h Pr.max:46.41 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Wtorek, 30 czerwca 2009 | dodano: 30.06.2009

Pojechaliśmy sobie z Nesterem do Decathlonu. Podczas jazdy jakoś nie czuliśmy tego gorąca, ale jak zatrzymaliśmy się na światłach robiło się nieprzyjemnie. Wracając zajechaliśmy do Inter Sportu i przy okazji w końcu kupiłem nowe, piankowe gripy, test jutro.


Kategoria sliki, 50-100km, s09

Zbiorowe

d a n e w y j a z d u 33.00 km 0.00 km teren 01:35 h Pr.śr.:20.84 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Poniedziałek, 29 czerwca 2009 | dodano: 30.06.2009

Szacowany dystans z paru dni, bo zapominałem licznika. Średnia na oko;)


Kategoria samotnie, sliki, 25-50km, s09

Warszawskie ulice

d a n e w y j a z d u 22.51 km 0.00 km teren 00:57 h Pr.śr.:23.69 km/h Pr.max:36.46 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Środa, 24 czerwca 2009 | dodano: 24.06.2009

Do Air Bike'u po koszyk na bidon, bo dwa poprzednie popękały na spawach. Mam nadzieje, że specialized robi wytrzymalsze rzeczy.
Wracając wkurzyłem się na nowe siodło i pojechałem oddać. Tyłek strasznie mnie bolał po wczorajszym 'treningu'. Twardość siodełka była ok, ale nie było odpowiednio dla mnie wyprofilowane. Miałem dużo siły, ale nie chciało mi się kręcić więc bujałem się przez 5km z prędkością 23-24km/h...
A pisałem już, że po Wawie jeździ się bardzo nieprzyjemnie?


Kategoria samotnie, sliki, 0-25km, s09

Szosowy standard;)

d a n e w y j a z d u 58.40 km 0.00 km teren 02:22 h Pr.śr.:24.68 km/h Pr.max:37.40 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Wtorek, 23 czerwca 2009 | dodano: 23.06.2009

W końcu pogoda dopisała. Było ciepluutko, słońce świeciło. Wiał mocny wiatr, ale jakoś nie odczułem tego podczas jazdy, bo w większości był boczny, wmordewindu było mało. Pojechałem moim szosowym standardem. Po pierwszym kółku nie czułem się specjalnie zmęczony więc pojechałem jeszcze drugie. Przy okazji przetestowałem nowe siodło. Myślałem, że 10km nie wytrzymam, ale odziwo dopiero po 40km zacząłem czuć tyłek. Myślę, że jeszcze parę dni i się przyzwyczaję. Wczoraj i dziś wymyłem dokładnie meridę (czytaj pojechałem na samoobsługową myjnie, zapłaciłem 3zł i miałem czysty rower, potem tylko wyczyściłem dokładnie napęd i zmieniłem łańcuch;)), ale lśni.



łańcuch merida
6006km


Kategoria samotnie, sliki, 50-100km, s09, ze zdjęciem

Po Warszawie

d a n e w y j a z d u 50.61 km 0.00 km teren 02:07 h Pr.śr.:23.91 km/h Pr.max:45.18 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Poniedziałek, 22 czerwca 2009 | dodano: 22.06.2009

Porozwoziliśmy dziś papiery do liceów. Pogoda nie za ciekawa, przez cały czas mży, więc byliśmy cali mokrzy. Wracając zajechaliśmy do sklepu rowerowego na Puławskiej i tak przy okazji kupiłem siodełko San Marco Ponza po bardzo promocyjnej cenie;) Zrobiłem już na nim około 5km, ale to na razie za mało, żeby coś mówić. Teraz tyłek musi przyzwyczaić się do deseczki;)


Kategoria sliki, 50-100km, s09, ze zdjęciem

Rekors AVS!

d a n e w y j a z d u 37.77 km 0.00 km teren 01:16 h Pr.śr.:29.82 km/h Pr.max:40.89 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Niedziela, 21 czerwca 2009 | dodano: 21.06.2009

W końcu ruszyłem się na rower. Czasu nie miałem za wiele, bo zbierało się na deszcz więc pojechałem moim nowym lekko zmodyfikowanym standartem. Dziś w końcu nie wiało więc udało mi się poprawić rekord średniej. Coś czuję, że była szansa na AVS >30km/h. A Vmax'ik wykręcony podczas gonienia szosowca, który mi i tak uciekł, bo trzymał zbyt wysokie tempo (~40km/h).


Kategoria samotnie, sliki, 25-50km, s09

Na wilanowską

d a n e w y j a z d u 24.11 km 0.00 km teren 01:02 h Pr.śr.:23.33 km/h Pr.max:36.10 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Czwartek, 18 czerwca 2009 | dodano: 19.06.2009

Baaaardzo spokojnie na przystanek metro wilanowska zawieść krewetki. Nie miałem dziś ochoty na jazdę po wczorajszym rekordzie. Później pouzupełniam zdjęcia w wpisach;)


Kategoria samotnie, sliki, 0-25km, s09

Życiówka;)

d a n e w y j a z d u 165.01 km 15.00 km teren 07:11 h Pr.śr.:22.97 km/h Pr.max:45.58 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Środa, 17 czerwca 2009 | dodano: 18.06.2009

Korzystając z dnia wolnego umówiliśmy się z ktonem na dłuższą wycieczkę. Pogoda od rana nie była sprzyjająca, dosyć mocny wiatr, chmury, które z czasem odleciały i wyszło słońce. Jakąś 1/3 trasy zrobiliśmy z wmordewindem, który nieźle mnie wykończył, jak i błotniste wąwozy. Odwiedziliśmy parę fajnych fortów, waypointów, cegielnie, i pole z przepysznymi truskawkami. Droga powrotna to po prostu bajka, wiaterek w plecy, przeważnie gładkie asfalty, tak to można jeździć. Wracając zahaczyliśmy o Decathlona. W końcu kupiłem sobie okulary na rower, są super. Wracając już do domu przez Warszawę poczułem nagły przypływ energii i tak trzymałem te 32-33km/h przez ponad 20km;)














Kategoria s09, 100-200km, sliki, ze zdjęciem

Nowe opony

d a n e w y j a z d u 42.56 km 1.00 km teren 01:38 h Pr.śr.:26.06 km/h Pr.max:40.89 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Poniedziałek, 15 czerwca 2009 | dodano: 15.06.2009

Piaseczno - Zalesie Dolne - Wólka Kozodawska - Jesówka - Zalesie Górne - Ustanów - Jeziórko - Krępa - Wojciechowice - Chojnów - Pilawa - Zalesie Górne - Jesówka - Żabieniec - Piaseczno
Wczoraj miałem zajawkę, aby kupić oponki na asfalt. Planowałem kenda kwest 26x1.25, ale w sklepie były 26x1.5 więc kupiłem trochę szersze. Po powrocie do domu mozolne zakładanie ich, trochę ciężko wchodzą, trzeba się posiłować. Pompowanie, niestety moją pompką więcej nie napompuję niż 3-4 atmosfery i w drogę, ale... chciałem dopompować trochę więcej i rozwaliłem wentyl, ulatuje powietrze. Biorę drugą, ostatnią dętkę zakładam Pierw dość ruchliwą drogą w stronę Gołkowa, pierwsze wrażenia niesamowite. Trzymam prędkość na poziomie 28-30km/h, bez większego wysiłku. Potem wybieram mniej ruchliwe asfalty. Na pewnym odcinku kładą nowy asfalt Przed Nowinkami coś ugryzło mnie w rękę, ból był straszny. Jednak po parunastu minutach przechodzi, zostaje tylko ogromny bąbel. Od tego momentu zaczyna boleć mnie brzuch, ciężej się kręci, a wszystko przez jakiegoś robala... Jednak staram się jechać te 27km/h. Dojechałem do Jesówki odbijam w prawo. Super asfalt, ale po paru km kończy się i muszę ten kilometr przejechać przez las, bo przecież nie będę się wracał. No i tak, kendy na dróżkach zachowują się bardzo przewidywalnie, ale kiedy wjadą w piasek, nawet centymetrowy od razu szaleją w prawo i lewo, czyli jazdy w ciężkim terenie nie polecam;) Do domu dojeżdżam zadowolony z zakupu, co będzie gdy przestanie wiać (ponad połowa trasy to silny wmordewind) i napompuje oponki do 6 atmosfer... strach myśleć :D
Jechałem przez takie wsie ("miasta"), że aż traktory mijałem;)


Kategoria samotnie, sliki, 25-50km, s09, ze zdjęciem

Niedziela

d a n e w y j a z d u 16.02 km 10.00 km teren 00:38 h Pr.śr.:25.29 km/h Pr.max:38.56 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Niedziela, 14 czerwca 2009 | dodano: 15.06.2009

Niedzielne rozruszanie, krótko, ale nie miałem ochoty na więcej.
Sztuczny staw(?) w Chojnowskim PK.


Kategoria samotnie, 0-25km, s09, ze zdjęciem