50-100km
Dystans całkowity: | 10143.46 km (w terenie 1581.50 km; 15.59%) |
Czas w ruchu: | 417:18 |
Średnia prędkość: | 22.03 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.00 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 201 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 183 (93 %) |
Suma kalorii: | 159481 kcal |
Liczba aktywności: | 161 |
Średnio na aktywność: | 63.00 km i 2h 53m |
Więcej statystyk |
Rozwożenie podań
d a n e w y j a z d u
52.07 km
6.00 km teren
02:24 h
Pr.śr.:21.70 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Od samego rana na rowerze. Rozwoziłem podania do liceów. Wszystko poszło w miarę sprawnie, więc zamiast wracać do domu pokręciliśmy jeszcze trochę. Pogoda robi się coraz lepsza, dziś mogłem już zdjąć nogawki i polar;) Wyszła nieoczekiwana pięćdziesiątka.
No i przy okazji dziś dokręciłem do 5kkm na meridzie!
Kategoria 50-100km, s09
DEcathlon
d a n e w y j a z d u
68.20 km
8.00 km teren
03:16 h
Pr.śr.:20.88 km/h
Pr.max:61.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Pojechałem dziś z Nesterem do Decathlonu. Pogoda znacznie lepsza od wczorajszej, przede wszystkim o wiele cieplej. Dojazd okrężną drogą, powrót tym bardziej;) W decathlonie wiele fajnych, w miarę tanich rzeczy. Wybiorę się na zakupy w połowie maja, bo na razie kasy brak.
Jutro zapowiada się bardzo fajny wypad :)
Kategoria 50-100km, s09, ze zdjęciem
Opis później
d a n e w y j a z d u
72.16 km
31.00 km teren
03:31 h
Pr.śr.:20.52 km/h
Pr.max:53.50 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Opis później
Kategoria 50-100km, s09
Warszawska Masa Krytyczna
d a n e w y j a z d u
76.58 km
7.00 km teren
04:55 h
Pr.śr.:15.58 km/h
Pr.max:44.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Dojazd na masę, potem na masie i powrót ;)
Nogawki bardzo dobrze się sprawdziły. Na masę przyjechałem prawie 2000 rowerzystów więc się wiele razy korkowało. Mimo tak wolnego tempa po 5 godzinach siedzenia na siodełku nie miałem siły.
Kategoria 50-100km, s09, MK
Odpoczynek
d a n e w y j a z d u
56.54 km
8.00 km teren
02:30 h
Pr.śr.:22.62 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
W końcu miałem czas i chęci na dłuższą wycieczkę. Pojechałem dawno nie uczęszczaną przeze mnie trasą Siekierkowską (ostatnio chyba w październiku) na której jak zwykle wiatr wiał w tą złą stronę, który dziś był wyjątkowo mocny. Dojechałem do mostu Świętokrzyskiego, chop na drugą stronę Wisły i z powrotem. Długo wiatrem w plecy się nie nacieszyłem. Po 4km znów miałem wmordewind. No cóż trudno, temperatura za to dziś była bardzo przyjemna, oscylowała w okolicach 20*C i słońce. Jechałem dziś już z dwoma oponami hurricane. Jestem bardzo zadowolony z zakupu. Na asfalcie już nie ma tego huku, toczą się cichutko i leciutko;) W terenie też w miarę spoko, trzymają się dobrze, ciekawe jak będzie po deszczu.
Jak widać na zdjęciach w Warszawie już się powoli zazielenia.
Kategoria samotnie, 50-100km, s09, ze zdjęciem
W końcu trochę wolnego
d a n e w y j a z d u
60.51 km
3.00 km teren
02:34 h
Pr.śr.:23.58 km/h
Pr.max:52.50 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Piaseczno - Puławska - Grzybowska - Jana Pawła II - Broniewskiego - Kochanowskiego - Broniewskiego - Jana Pawła II - Grzybowska - Królewska - Krakowskiego Przedmieście - Nowy Świat - Belwederska - Sobieskiego - Przyczółkowska - Las Kabacki - Piaseczno
Pierwszy dzień wolnego i wypad na Bemowo. W tamtą stronę pod wiatr. Wybrałem jak najkrótszą drogę, bo mi się spieszyło. Z powrotem droga przez las, znacznie dłuższa (jakieś 10km), ale i szybciej bo z wiatrem. Na Przyczółkowskiej przyczepiłem się za gościem, który jechał cały czas 30-32km/h. Przejechałem tak za nim parę kilometrów, w lesie on pojechał w lewo, a ja prosto, i dobrze bo bym już długo nie wytrzymał. Jutro wyjeżdżam i będzie niestety parę dni odpoczynku.
Przy okazji wymiana łańcucha (na nr2)
Stan licznika na rok 09' - 1130km
Stan licznika w meridzie - 3951km
Kategoria samotnie, 50-100km, s09
Bardzoo wiosennie/letnio ;)
d a n e w y j a z d u
58.80 km
12.00 km teren
02:49 h
Pr.śr.:20.88 km/h
Pr.max:62.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Letni wyjazd na ul. Goszczyńskiego. Ubrałem się w dwie bluzy, ale po kilkunastu minutach zdjąłem jedną, a i tak było mi gorąco. Pogoda letnie, ponad 20*C, mocne słońce. Powrót okrężną drogą, oraz krążenie po lesie. Powoli przyzwyczajam się do tak dużej ilości narodu na ścieżkach rowerowych i w lasach ;) Wyszło niespodziewane 50 kaemów. . Na Dolnej osiągnąłem zawrotną prędkość 62km/h. Teraz bariera do pokonania to 70km/h, ale wg. mnie jest to w 99,9% wykonywalne. Oczywiście pstryknąłem parę fotek. Przy okazji dojechałem dziś do 4000km, oraz 1000km w tym roku.
Tory kolejowe
Jedziem!!!
Pierwszy odpoczynek, przy okazji suszenie ubrań (cel podróży)
I drugi.
A tutaj "parking" przy Lesie Kabackim. Niezły tłok, jak nigdy :|
No i przekroczone 4kkm. Musiałem zrobić to zdjęcie.
Kategoria 50-100km, s09, ze zdjęciem
Wiosne, ciag dalszy testów ;)
d a n e w y j a z d u
71.00 km
8.00 km teren
03:15 h
Pr.śr.:21.85 km/h
Pr.max:58.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Piaseczno - Las Kabacki - Ursynów - Puławska - Dolna - Sobieskiego - Agrikola - Szlak Niebieski - Bemowo - Broniewskiego - Jana Pawła II - Krakowskie Przedmieście - Marszałkowska - Sobieskiego - Dolna - Puławska - KEN - Las Kabacki - Piaseczno
Pogoda dziś super. Około 10*C, lekki wiatr, który stawał się coraz mocniejszy. Miałem dziś jechać z Cyklozą, ale się nie wyrobiłem. Skierowałem się na Bemowo. Plan był taki, aby nie przekraczać 23km/h, żeby się za bardzo nie zmęczyć, to miała być spokojna wycieczka. Przez ponad połowę dystansu udało się, potem już nie wytrzymałem, jechałem "trochę" szybciej. Na Belwederskiej na zjeździe 58km/h. Mogło być więcej na Dolnej, ale było czerwone. W końcu wziąłem aparat, no i zrobiłem małą sesję zdjęciową meridzie po modyfikacjach. Nad Warszawą unosiły się ciemne chmury, ale na szczęście tylko kropiło. Na Al. Solidarności złapałem gumę, wbiło się w miarę duże szkło. Załatałem i pojechałem dalej.
Korba
Piasta LX+kaseta Deore+łańcuch LX
A tutaj zdjęcie bardzo podobne do wczorajszego tylko w o wiele lepszej jakości
I przerzutka SLX SGS (nie zrobiłem tylko fotki przedniej przerzutce, też SLX)
Mokre deore
A teraz parę zdjęć z wycieczki
Jak zwykle chętny do jazdy ;)
Chmury za dobrze nie wróżyły
No i łatanie laczka
Ile dzisiaj zdjęć ;D
Kategoria samotnie, 50-100km, s09, ze zdjęciem
Test nowego napędu
d a n e w y j a z d u
50.08 km
10.00 km teren
02:10 h
Pr.śr.:23.11 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Rano wstaje. Za oknem słońce, i cieplutko. Niestety nie mogę jeszcze pojechać, bo rower jest rozebrany, trzeba założyć nowy napęd i koło. Wszystko poszło w miare gładko. Na koniec zabawy okazało się, że mam skrzywiony dosyć mocno hak przerzutki i trzeba wyprostować. Poszedłem do rowerowego. Po załatwieniu sprawy już chciałem jechać testować, ale przypomniałem sobie, że buty jeszcze są wciąż mokre po wczorajszej kompieli błotnej. Wyjechałem ostatecznie około 16-17. Chciałem zrobić około 20km, bo po dwóch tygodniach przerwy nie dam rady więcej. Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne. Po ścieżkach rowerowych bez problemu jadę 27km/h, a rower prowokuje, aby wrzucić na wyższy bieg i mocniej przycisnąć. Oczywiście uległem. Miało być dziś w 100% szosowo, ale w lesie nie było już błota. Wyjechałem na Ursynów, chciałem dokręcić do 30km, potem do 40 ;) Następnie pojechałem na Okęcie. Pod w miarę średni wiatr dawałem radę jechać 23-24km/h, niesamowite. Gdy dojechałem do domu, na liczniku było ~46km. Dokręciłem do 50, ale te ostatnie kilometry były najcięższe. Muszę jeszcze wyregulować lepiej tylną przerzutkę, bo nieraz nie chce sama zrzucić biegu, zaraz się za to zabiorę.
Podsumowując dzisiejszy dzień - SUPER! Zrzuciłem z roweru około 800gramów, i czuję ogromną różnicę, co zresztą widać po średniej. Kto słyszał, abym jeździł po chorobie i dwutygodniowym odpoczynku 50km, i jeszcze z taką średnią - 23km/h. Oby jutro była taka pogoda jak dziś ;)
Stan licznika ogólnie - 3734km
3556km merida
Stan licznika na rok 2009 - 734km
Jeszcze trzy fotki. Zdjęcia z komórki, bo zapomniałem aparatu, jutro zrobię jakieś ładniejsze zdjęcia rowerowi ;)
Kategoria coś nowego, samotnie, 50-100km, s09, ze zdjęciem
Wiosna? Czekamy...
d a n e w y j a z d u
50.80 km
1.00 km teren
02:46 h
Pr.śr.:18.36 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Dziś padał deszcz, potem wyszło słońce. Niestety wiał wiatr. W lesie niesamowite błoto, aż strach tam wjechać. Ptaki coraz bardziej zaczynają świerkać. Prognozy wskazują, że za dwa tygodnie ma być temperatura do 20*C, oj, mam nadzieję, że tym razem się nie mylą.
Kategoria 50-100km, s09, ze zdjęciem