samotnie
Dystans całkowity: | 13760.15 km (w terenie 2059.50 km; 14.97%) |
Czas w ruchu: | 512:41 |
Średnia prędkość: | 23.04 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.00 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 205 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 169 (85 %) |
Suma kalorii: | 168219 kcal |
Liczba aktywności: | 341 |
Średnio na aktywność: | 40.35 km i 1h 47m |
Więcej statystyk |
Tu i tam
d a n e w y j a z d u
100.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Szkolniak
Do sklepu, ze sklepu, do szkoły, ze szkoły, na basen, z basenu itp....
Kategoria 25-50km, s10, samotnie
Na cytrynówkę
d a n e w y j a z d u
15.00 km
0.00 km teren
00:40 h
Pr.śr.:22.50 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Accent Tormenta
Powrót ciekawy
Kategoria 0-25km, ro, s10, samotnie
Las Kabacki
d a n e w y j a z d u
28.78 km
20.00 km teren
01:29 h
Pr.śr.:19.40 km/h
Pr.max:39.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Accent Tormenta
Przez las kabacki na kazurkę, tam parę zjazdów i podjazdów, no i powrót trochę dookoła.
Pogoda idealna jak na październik - trochę ponad 10*C + słońce. Wiatr może sobie wiać, w lesie mam na to...:)
Kategoria 25-50km, ro, s10, samotnie
Teren
d a n e w y j a z d u
26.64 km
22.00 km teren
01:44 h
Pr.śr.:15.37 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Accent Tormenta
Zmieniłem w końcu opony. Przeważnie męczyłem jakieś małe górki, a przede wszystkim zjazdy na których wybierałem najciekawszy tor jazdy (czytaj - środkiem po chamskich korzeniach)
Kategoria 25-50km, ro, s10, samotnie
Na wschód
d a n e w y j a z d u
42.57 km
0.00 km teren
01:51 h
Pr.śr.:23.01 km/h
Pr.max:48.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Accent Tormenta
Na dworze temperatura spadła trochę w dół, ale z racji tego, że miałem wolny dzień pojechałem na spokojne dwie godziny. Na początek do Konstancina przez Żabieniec, potem jedno kółko po nadwiślańskich drogach, a powrót przez Konstancin i Chyliczki.
Nie wiem czemu, ale jeździło mi się okropnie, zimno, dziwnie ciężko, wietrznie <-- zero przyjemności z jazdy:/ Chyba czas zmienić zmotywować się i zmienić opony na te lżejsze z agresywnym bieżnikiem.
Kategoria 25-50km, s10, samotnie, sliki
♥ roztrenowanie ♥
d a n e w y j a z d u
52.59 km
0.00 km teren
02:12 h
Pr.śr.:23.90 km/h
Pr.max:48.50 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Accent Tormenta
Udało mi się cudem wyrwać z domu po 16. Pogoda idealna po za temperaturą. Trasa identyczna jak wczoraj, wiatr znikomy, słońce fajnie grzało do 18 kiedy zrobiło się zimno i ciemnawo. Ale aż tak zzimno, że stopy przez ostatnie 20km mówiły: "DOŚĆ!"... Ależ jaki piękny zachód słońca był za Piaskami, brak mi słów, szkoda, że aparatu też zabrakło w kieszeni.
W przeciwieństwie do wczoraj miałem ochotę momentami przycisnąć i się spocić, ale wiadomo - nie można i tyle :D
Ciąg dalszy luziku, chyba przedłużę sobie okres roztrenowania do października 2011:)
Kategoria s10, 50-100km, sliki, samotnie
Roztrenowanie ---> start!
d a n e w y j a z d u
52.60 km
0.00 km teren
02:08 h
Pr.śr.:24.66 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Accent Tormenta
Czas zakończyć napieprzanie w pedał - co to oznacza? Początek roztrenowania... Dziś na trasie chill out zupełny, przerzutka tylna o jeden ząbek wyżej, jak było za ciężko bez dyskutowania jeszcze wyżej, bardzo przypadło mi to do gustu. Fajnie tak pojeździć bez żadnej napinki, pulsometru, bólu mięśni... Miało być trochę dłużej, ale na trasie wystąpiły u mnie pewne problemy żołądkowe o których nie będę więcej pisał więc z Konstancina powrót prosto do domu. W ogóle się nie spociłem:)
Kategoria 50-100km, s10, samotnie, sliki
Południowo
d a n e w y j a z d u
61.55 km
0.00 km teren
02:15 h
Pr.śr.:27.36 km/h
Pr.max:44.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Accent Tormenta
Przez cały tydzień KOMPLETNE zero jazdy. Sobota zaskoczyła mnie słoneczkiem, więc po południu wybrałem się trochę pokręcić. Strasznie zimno, ale jakoś trzeba to przeboleć. Do Wągrodna spokojnie, tam napotkałem gościa na rowerze, który nie wyglądał jak by ciął pod wiatr 27kmh. Razem pojechaliśmy jakieś 5km zmianami, przed drogą na GK dałem mocniejszą zmianę pod górkę i kolegi nie było. Po powrocie jeszcze na dłuższą chwilę do Żabieńca.
Kategoria sliki, samotnie, s10, 25-50km
Południowo
d a n e w y j a z d u
59.98 km
0.00 km teren
02:25 h
Pr.śr.:24.82 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Accent Tormenta
Spokojnie, szosowo, wietrznie, ciepło:)
Ups, kilometrów mniej niż w lutym
Kategoria 50-100km, s10, samotnie, sliki
Trening szosowy
d a n e w y j a z d u
68.40 km
0.00 km teren
02:38 h
Pr.śr.:25.97 km/h
Pr.max:38.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max:177 ( 89%)
HR avg:138 ( 69%)
Kalorie: 1872 kcal
Rower:Accent Tormenta
Pokonałem lenistwo(!), wskoczyłem w kolarskie ciuchy i...pojechałem na rower. Po długiej przerwie jak to po dłuższej przerwie koła ciężko się kręcą, zrobiłem dwa kółka Zalesie - Pilawa - Dobiesz - Krupia Wólka - Piskórka - Zalesie. Pierwsze nie za mocno, drugie szybciej, ale to jeszcze nie to co przed chorobą. Dodatkowo wiatr nieźle dawał czadu.
Generalnie - spokojny tlenik i tyle, aaa i znów ciepło na dworze - ubrałem się na full krótko i było ok:)
Kategoria 25-50km, s10, samotnie, sliki