s09
Dystans całkowity: | 7068.41 km (w terenie 1341.00 km; 18.97%) |
Czas w ruchu: | 282:17 |
Średnia prędkość: | 21.88 km/h |
Maksymalna prędkość: | 64.46 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 205 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 165 (80 %) |
Suma kalorii: | 56480 kcal |
Liczba aktywności: | 183 |
Średnio na aktywność: | 38.63 km i 1h 47m |
Więcej statystyk |
czwartek
d a n e w y j a z d u
38.12 km
0.00 km teren
01:29 h
Pr.śr.:25.70 km/h
Pr.max:48.19 km/h
Temperatura:12.0
HR max:189 ( 92%)
HR avg:149 ( 73%)
Kalorie: 1666 kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Podobnie jak we wtorek na Goszczyńskiego i z powrotem, z tym, że powrót troszeczkę na około. Dziś momentami mocno wiało, ale wszystko wynagrodziła temperatura (12*C).
Średnia tak wysoka i puls niski dzięki zakupionej wczoraj lemondce. Jestem bardzo zadowolony z zakupu, gdyby nie światła to avg by było w okolicach 27,5-28kmh:)
hz25% fz68% pz6%
Kategoria s09, 25-50km, samotnie, sliki
Deszczyk
d a n e w y j a z d u
27.92 km
0.00 km teren
01:04 h
Pr.śr.:26.18 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Późno wieczorny kurs na Goszczyńskiego w padającym deszczu. Może to zabrzmi dziwnie, ale zabawa była przednia;)
Na dworze ciepło, i bezwietrznie.
Kategoria s09, 25-50km, samotnie, sliki
sobota
d a n e w y j a z d u
42.51 km
0.00 km teren
01:52 h
Pr.śr.:22.77 km/h
Pr.max:39.09 km/h
Temperatura:10.0
HR max:184 ( 90%)
HR avg:142 ( 69%)
Kalorie: 1814 kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Standardowa szosowa trasa przejechana z Cimanem. Pogoda ok, tylko pod koniec niepotrzebnie wyszło słońce, zrobiło się za ciepło:>
HZ47% FZ44% PZ6%
Kategoria s09, 25-50km, sliki
szkoła
d a n e w y j a z d u
25.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Szkolniak
Kategoria s09, 0-25km, samotnie, szkoła, tornado:)
szkoła
d a n e w y j a z d u
41.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Szkolniak
Kategoria s09, 25-50km, szkoła, tornado:), samotnie
Listopad czas zacząć
d a n e w y j a z d u
52.78 km
0.00 km teren
02:20 h
Pr.śr.:22.62 km/h
Pr.max:34.76 km/h
Temperatura:2.0
HR max:188 (%)
HR avg:148 ( 72%)
Kalorie: 2096 kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Niestety dzisiejszy dzień nie zapowiadał się za dobrze. Rano brak powietrza w tylnym kole, okazało się, że dętka pękła przy wentylu więc nie dało się zakleić. Niestety nie miałem więcej wąskich dętek, a sklepy rowerowe w niedziele zamknięte. Założyłem terenową oponkę (2.0 waga ~700g) i pojechałem. Na dworze strasznie zimno. Humor poprawiały promienie słońca wychodzące za chmur i radio eska. Samochodów na drodze wcale nie było tak dużo, więc jechało się w miarę spoczko;)
Ciekawe czy jadąc rowerem zatrzymujesz się przed torami za każdym razem gdy zobaczysz znak "STOP"?(ja bardzo rzadko-czytaj nigdy) :D
HZ38% FZ50% PZ10%
Średnia prędkość i średni puls mówią bardzo dużo o mojej kondycji, a raczej jej braku...:/
Kategoria s09, 50-100km, samotnie, sliki, ze zdjęciem
Ostatni dzień października
d a n e w y j a z d u
44.93 km
0.00 km teren
01:55 h
Pr.śr.:23.44 km/h
Pr.max:31.94 km/h
Temperatura:4.0
HR max:176 ( 86%)
HR avg:138 ( 67%)
Kalorie: 2020 kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
W miarę spokojna przejażdżka moim szosowym standardem. Nawet fajna pogoda, bez wiatru i deszczu, ale zzzzzimno.. Rower po całkowitej rozbiórce, i czyszczeniu chodzi super. Nareszcie nic nie trzeszczy:)
A tak merida wyglądała tydzień temu. Rozłożyłem ją w niecałe 5h, a składałem prawie cały tydzień (nie chciało mi się);)
HZ55% FZ33% PZ4%
Kategoria s09, 25-50km, samotnie, sliki, ze zdjęciem
szkoła
d a n e w y j a z d u
58.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Szkolniak
+tu i tam pon-pt
Kategoria s09, 50-100km, samotnie, szkoła, tornado:)
Mokre ulice:/
d a n e w y j a z d u
13.45 km
0.50 km teren
00:36 h
Pr.śr.:22.42 km/h
Pr.max:33.45 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Dzisiejszy dzień był znacznie cieplejszy od pozostałych. Mimo mgły i mokrych ulic wybrałem się na rower. Na początku jechało się fajnie. Cały czas woda leciała mi z koła w twarz, ale spoko. Niestety później okazało się, że ubrałem się zbyt letnio. Wróciłem przez błotnisty las;D Znów czeka mnie czyszczenie roweru przez czas bliżej nieokreślony... Jak tak będzie wyglądała jesień to odpuszczam.
Dwie fotki z terenu:)
Kategoria s09, 0-25km, samotnie, sliki, ze zdjęciem