blog rowerowy

rozkręcanie

d a n e w y j a z d u 50.12 km 0.00 km teren 01:54 h Pr.śr.:26.38 km/h Pr.max:56.70 km/h Temperatura: HR max:187 ( 94%) HR avg:127 ( 64%) Kalorie: 1298 kcal Rower:ridley
Środa, 24 kwietnia 2013 | dodano: 28.04.2013

15minut rozgrzewki
30minut kadencji 100
trzy sprinty 30sekundowe max przerwy 30sek
i potem do końca luźno.
Puls dziś opadł i to mocno - nie za dobrze to wróży.
k 89/142
73/13/9


Kategoria 50-100km, ridley, s13

po papiery

d a n e w y j a z d u 41.28 km 0.00 km teren 01:48 h Pr.śr.:22.93 km/h Pr.max:56.70 km/h Temperatura: HR max:187 ( 94%) HR avg:121 ( 61%) Kalorie: 1105 kcal Rower:ridley
Wtorek, 23 kwietnia 2013 | dodano: 28.04.2013

Aktywna regeneracja z Bartkiem. Tempo spokojneee - "wycieczka" do Łosia po moją licencję niezbędną do startu we czwartek. Na miejscu okazuje się, że mamy godzinę więc pierw idziemy na lody, a potem jedziemy w stronę Tarczyna. Wpadamy na głupi pomysł dwóch sprintów i wtedy dopiero odczuwam jak noga jest zmęczona po niedzielnej wycieczce/ Po załatwieniu formalności równie spokojnym tempem wracamy do Piaseczna. Przyjemnie.
k 77/141
68/8/3


Kategoria 25-50km, ridley, s13

odwiedziny

d a n e w y j a z d u 142.30 km 0.00 km teren 05:01 h Pr.śr.:28.37 km/h Pr.max:52.70 km/h Temperatura: HR max:187 ( 94%) HR avg:150 ( 75%) Kalorie: 4671 kcal Rower:ridley
Niedziela, 21 kwietnia 2013 | dodano: 28.04.2013

Budzi mnie mocne słońce, dobrze:) Wyjeżdżam po 9. Przejazd przez Warszawę dobija mnie - nie mogę trafić na chociaż dwa pod rząd zielone światła. Jest jedynie jeden miły akcent - na Puławskiej mam specjalny dla siebie pas. Za Warszawą łapię żagle i do Czosnowa dojeżdżam w moment. Mam jeszcze dwie godziny czasu do 13 więc zamiast na NDM kieruję się na Serock. Wiatr na tym odcinku jest masakryczny, więc w Dębę odbijam na Legionowo - nie chcę przesadzić, bo zaczyna odzywać się moja lewa łydka. W Legionowie robię godzinny postój, spotykam paru znajomych, najadam się i wracam do domu. Do domu staram się już jechać lekko, aczkolwiek momentami się po prostu nie da:)
k 90/121
12/62/24

specjalny pas © jasiu32

most © jasiu32

zapora © jasiu32

mazovia © jasiu32


Kategoria 100-200km, ridley, s13

chillout

d a n e w y j a z d u 48.33 km 0.00 km teren 01:50 h Pr.śr.:26.36 km/h Pr.max:42.40 km/h Temperatura:12.0 HR max:159 ( 80%) HR avg:126 ( 63%) Kalorie: 1238 kcal Rower:ridley
Sobota, 20 kwietnia 2013 | dodano: 20.04.2013

Łydka jakby lepiej, zero bólu rano co mnie bardzo ucieszyło. O 13 ruszam popatrzeń na zawody w których miałem wystartować na Służewiu - mazovia tour prolog. Bezczynne śledzenie oczami kolarzy trochę boli więc po chwili wsiadam i jadę do Głoskowa. Tempo cały czas spokojne, łydka nieraz trochę się odzywa, ale nie jest strasznie. Do Głoskowa dojeżdżam sprawnie, odbieram swoje klucze i wracam do domu.
k 87/120
84/10/0

grafiti na służewcu © jasiu32


Kategoria 25-50km, ridley, s13

szkola

d a n e w y j a z d u 50.00 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:
Piątek, 19 kwietnia 2013 | dodano: 20.04.2013

pn - pt + tu i tam

do szkoły © jasiu32


Kategoria 25-50km, s13

50/50

d a n e w y j a z d u 65.88 km 0.00 km teren 02:23 h Pr.śr.:27.64 km/h Pr.max:44.60 km/h Temperatura:23.0 HR max:174 ( 87%) HR avg:137 ( 69%) Kalorie: 1894 kcal Rower:ridley
Czwartek, 18 kwietnia 2013 | dodano: 20.04.2013

Miało być to samo co wczoraj czyli kadencjaa. Na dworze dziś jeszcze cieplej, momentami robiło się gorąco na słońcu, pięknie:) Niestety po 30km łydka zaczęła pobolewać więc odpusciłem i spokojnie dotoczyłem się do domu. Jutro w związku z tym przerwa. No i złapałem pierwszą kolarską opaleniznę :)
k 90/115
46/49/3

szosa © jasiu32

ridley w sklepie © jasiu32


Kategoria 50-100km, ridley, s13

dzień mistrzów

d a n e w y j a z d u 68.20 km 0.00 km teren 02:19 h Pr.śr.:29.44 km/h Pr.max:47.80 km/h Temperatura:23.0 HR max:180 ( 90%) HR avg:143 ( 72%) Kalorie: 1943 kcal Rower:ridley
Środa, 17 kwietnia 2013 | dodano: 20.04.2013

Pierwszy w tym sezonie i chyba w całej mej historii trening kadencji. Cały czas starałem się kręcić w granicach 100 obrotów na minutę. Pierwsze pół godziny ciężko było się przestawić, ale im dalej tym lepiej. Pogoda mistrzowska, samopoczucie mistrzowskie, noga sama kręciła - wiatr czy nie wiatr rower leciał jak z górki:) Kadencja maksymalna kosmicznie wysoka, więcej wykręcić się już raczej nie dało. Chyba najlepszy trening w tym sezonie, im więcej endorfin tym lepiej!
k 93/158
27/64/8


Kategoria 50-100km, s13

warszawka

d a n e w y j a z d u 62.49 km 0.00 km teren 02:13 h Pr.śr.:28.19 km/h Pr.max:59.40 km/h Temperatura:21.0 HR max:187 ( 94%) HR avg:131 ( 66%) Kalorie: 1655 kcal Rower:ridley
Wtorek, 16 kwietnia 2013 | dodano: 20.04.2013

Pogoda jeszcze lepsza, tym razem 21*C - wyjeżdżam na krótko + potówka, ale ją zdejmuję po 15km. Noga niestety dziś ciężka więc lżej, trzeba teraz troszkę tlenu pojeździć, bo się przekręcę takimi mocnymi treningami jak ostatnio. Z Konstancina na Racławicką do kantoru i do domu. Wiatr nieźle mnie wytargał...
k 80/113
72/21/4


Kategoria 50-100km, ridley, s13

wysyp rowerzystów

d a n e w y j a z d u 68.54 km 0.00 km teren 02:13 h Pr.śr.:30.92 km/h Pr.max:48.20 km/h Temperatura: HR max:182 ( 91%) HR avg:147 ( 74%) Kalorie: 1953 kcal Rower:ridley
Sobota, 13 kwietnia 2013 | dodano: 20.04.2013

Kolejny słoneczny i ciepły dzień, więc znów w krótkich spodenkach. Od początku mocne tempo, które ja narzucam, ale nóżka pięknie podaje. Za Konstancinem dużo rowerzystów, robimy z Maćkiem i jego kolegą biegaczem parę rundek nad Wisłą i ekspresowo uciekamy do domu przed czarną jak otchłań burzową chmurą.
k 82/111
28/43/28


Kategoria 50-100km, AVS >30kmh, s13

początki prawdziwej wiosny

d a n e w y j a z d u 120.10 km 0.00 km teren 04:07 h Pr.śr.:29.17 km/h Pr.max:60.50 km/h Temperatura:14.0 HR max:181 ( 91%) HR avg:148 ( 74%) Kalorie: 3672 kcal Rower:ridley
Czwartek, 11 kwietnia 2013 | dodano: 11.04.2013

Ostatnio cały czas robię mocne, za mocne treningi, więc dziś planuję spokojne 4h jazdy. Pogoda na szczęście dopisuje, jest ciepłoo, słońce świeci, a wiatr wieje z południa. Zakładam bardziej letnie (m.in. krótkie spodenki) niż zimowe ciuchy i jazda. Mimo tylko 4h snu noga dziś leciutka, sama podawała, dawno tak przyjemnie mi się nie jechało. Ostatnia godzina trochę gorsza, słońce zachodzi, a ja na siłę szukam asfaltów, żeby mieć te planowe 4 godziny jazdy. Miało być spokojnie i przez pierwsze dwie godzine tak było. Po 60km organizm sam wszedł na wyższe obroty i aż szkoda było schodzić z pulsu 150-160.
k 83/114
14/69/16

las © jasiu32

wał © jasiu32


Kategoria 100-200km, ridley, s13