samotnie
Dystans całkowity: | 13760.15 km (w terenie 2059.50 km; 14.97%) |
Czas w ruchu: | 512:41 |
Średnia prędkość: | 23.04 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.00 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 205 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 169 (85 %) |
Suma kalorii: | 168219 kcal |
Liczba aktywności: | 341 |
Średnio na aktywność: | 40.35 km i 1h 47m |
Więcej statystyk |
Powrót
d a n e w y j a z d u
5.04 km
4.00 km teren
00:23 h
Pr.śr.:13.15 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Po około miesiącu na rowerze (nie licząc jednej wycieczki w lutym). W ferie zachorowałem, potem ból kolan. Na szczęście wszystko powolutku wraca do normy. Kolana już przestają boleć ;)
A więc dziś króciutko (ze względu na kolana) po mieście. Jeździło się przyjemnie, pod koniec wjechałem na takie małe pole gdzie było ok. 20cm śniegu. Mróz cały czas trzyma. Mam nadzieję, że za tydzień w piątek na masie będzie sucho i cały ten śnieg stopnieje ;D
Poszperałem trochę po sklepach internetowych. W szafce już czekają na założenie (pod koniec marca): manetki i klamki Deore, korba Deore FC-M532, przerzutka tylna SLX SGS. Jeszcze brakuje tylko tylnego koła (LX+Mavic XM317+DT Swiss), kasety Deore i łańcucha LX lub XT.
Kategoria samotnie, śniegowo, 0-25km, s09, ze zdjęciem
Brak tytułu
d a n e w y j a z d u
12.21 km
1.00 km teren
00:34 h
Pr.śr.:21.55 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Pogoda niesamowita. Słońce, 12*C i niestety dość mocny wiatr. Mimo to jechało się przyjemnie. Dosyć mały dystans, ale jestem po chorobie. Pojechałem bez kurtki, i było mi ciepło;) Na drogach sucho, ale w lesie błoooto. W końcu hamulce po wymianie klocków hamują jak powinny.
Kategoria samotnie, 0-25km, s09
Te tematy są bez sensu...
d a n e w y j a z d u
10.44 km
2.00 km teren
00:29 h
Pr.śr.:21.60 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Dziś była fajna pogoda. Około -1*C, prawie zero wiatru.
Miałem dziś nie jechać na rower, ale pojechałem po stojak ;)
Jutro pójdę do sklepu rowerowego po nowe klocki hamulcowe, bo tylne już są tak zjechane, że niedługo dotrą się do metalu, a przednie jeszcze gorzej :D
Kategoria samotnie, śniegowo, 0-25km, s09, ze zdjęciem
Test amortyzatora
d a n e w y j a z d u
16.11 km
11.00 km teren
00:52 h
Pr.śr.:18.59 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Test Rock Shox'a. Chodzi o niebo lepiej od poprzedniego amortyzatora. Aż chce się jeździć po dziurach. Zaczęły się ferie więc będzie więcej czasu na rower. Może trochę kondycję poprawię ;) Fotek nie ma bo nie wziąłem aparatu.
Średnia taka na oko, bo przez przypadek w połowie trasy wykasowałem dane z licznika.
Kategoria s09, 0-25km, śniegowo, samotnie
Yeaaaaaah!!!
d a n e w y j a z d u
30.89 km
21.00 km teren
01:44 h
Pr.śr.:17.82 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Po amortyzator do Air Bike'u!!!
Kupiłem Rock Shox'a Dart 2. Chodzi o niebo lepiej od Suntora. Wydaje mi się, że rower jest bardziej sterowny. Dziury, te mniejsze jak i te duże, korzenie, kamienie wybiera bardzo dobrze. Nie mam porównania do niczego poza suntorem, który tylko działał gdy się wjechało w ogromną dziurę. Jeździłem jeszcze kiedyś XCM'em i nie dorasta Dartowi do kostek. RS działa, a XCM, ani mój dawny Suntor można powiedzieć, że nie.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony w zakupu. Zdjęcia jeśli będą to później.
Stan licznika - 3137km.
Fotka
Kategoria coś nowego, samotnie, śniegowo, 25-50km, s09, ze zdjęciem
Szosowo ;)
d a n e w y j a z d u
17.36 km
0.00 km teren
00:48 h
Pr.śr.:21.70 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Dziś po rękawiczki zimowe do sklepu rowerowego w Konstancinie. Tym razem zero terenu. Kondycja do dupy, po 5km z prędkością 26km/h zdychałem :/ Niestety w dwie strony delikatny wmordewind... Przyjdzie wiosna i będzie trzeba ciężko popracować. Rękawiczki bardzo fajne, w końcu ciepło jest mi w ręce.
Amortyzator już czeka w Air Bike'u, pojadę po niego w piątek ;) Już się nie mogę doczekać.
Stan licznika 3120km.
Kategoria coś nowego, s09, 0-25km, śniegowo, samotnie
Znów temperatura na plusie.
d a n e w y j a z d u
15.63 km
11.00 km teren
00:49 h
Pr.śr.:19.14 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:
Znów temperatura na plusie. Śnieg w lesie na głównych drogach powoli się topi ;) Celem na dziś było dojechanie do 100km w 2009. Średnia dzisiaj już znacznie lepsza. Rowerzystów dzisiaj w lesie o wiele więcej niż w poprzednich dniach
Link do zdjęć - http://picasaweb.google.pl/jasiu32/20090111#
Kategoria samotnie, śniegowo, 0-25km, s09
Dziś było na prawdę ciepło.
d a n e w y j a z d u
25.01 km
21.00 km teren
01:24 h
Pr.śr.:17.86 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:
Dziś było na prawdę ciepło. Około 0*C. Dopiero teraz doceniam taką temperaturę ;) Pojechałem dziś znów do Chojnowskiego Parku Krajobrazowego. W zimę cały czas śmigam po lasach (no i dojazdy do nich drogami), bo na drogach i chodnikach sypią od cholery soli.
Dziś topniał śnieg, więc na drogach mokro i błota pośniegowego było bardzo dużo. W lesie cały czas mijały mnie kuligi. Ludzie jakoś dziwnie się na mnie patrzyli ;D Pojechałem w stronę dwóch stawów/zbiorników. Dużo osób jeździło na łyżwach, jakaś grupka grała w hokeja. Mniej ludzi tutaj jeździ na nartach biegowych niż w Kabackim.
Następnie gdy wracałem zrobiłem małą sesję zdjęciową na mostku.
Potem pojechałem sam nie wiem gdzie :P Trochę pobłądziłem, ale dotarłem w końcu do domu. Dziś jeździło się super, nie było ogromnej warstwy śniegu po przyjeździe do domu na rowerze, ani nie zamarzła woda w bidonie. Rower przed wejściem do domu trochę obmyłem i wstawiłem na 5minut do klatki żeby wysechł. Na koniec jeszcze dwie fotki roweru ;)
Link do pozostałych zdjęć - KLIK
Kategoria samotnie, śniegowo, 25-50km, s09, ze zdjęciem
Gdy wyszedłem ze szkoły
d a n e w y j a z d u
15.14 km
12.00 km teren
00:53 h
Pr.śr.:17.14 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:
Gdy wyszedłem ze szkoły okazało się, że na dworze cieplutko (ok. -5*C), bezwietrznie i słońce. Od razu wiedziałem, że zaraz pojadę na rower. Dziś dla odmiany w drugą stronę czyli do Chojnowskiego Parku Krajobrazowego. Ścieżki są tam mniej ubite niż w Kabackim. Ciężej się jechało, ale było fajnie. Niektórych dziur w ogóle nie czuć (są przysypane śniegiem). Wziąłem aparat, ale okazało się, że zapomniałem baterii. Zdjęcia są, ale z komórki więc jakość mizerna.
Kategoria samotnie, śniegowo, 25-50km, s09
W końcu na meridce
d a n e w y j a z d u
26.58 km
22.00 km teren
01:36 h
Pr.śr.:16.61 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:
W końcu na meridce ;) Dzisiaj dałem jej nieźle w kość. W lesie Kabackim mało rowerzystów.
Przed wyjazdem z lasu rower od tyłu wyglądał tak ;)
Pisałem niedawno, że nie będę jeździł w SPD bo nie mam ochraniaczy. Ochraniacze kupię prawdopodobnie pod koniec stycznia i stwierdziłem, że przed tak długi czas nie będę nie jeździł w SPD więc wziąłem reklamówki z Auchan obkleiłem taśmą i sprawowało się wyśmienicie. Dopiero pod koniec jazdy reklamówki porwały się trochę, ale to przez awaryjne wypinanie się z pedałków.
Średnia tragiczna, ale na moich oponach nosiło mnie strasznie po śniegu, po rozjeżdżonym śniegu nie dało się jechać więcej niż 18-19km/h.
Prawie wszystkie ścieżki rowerowe i niektóre chodniki nie odśnieżone więc traktuję to jako teren ;) Jechało się po nich gorzej jak po błocie. Ogólnie fajnie było :D
Link do wszystkich pozostałych zdjęć - http://picasaweb.google.pl/jasiu32/NiegoweSzaleStwo#
Kategoria samotnie, 25-50km, s09, śniegowo