śniegowo
Dystans całkowity: | 1652.21 km (w terenie 197.00 km; 11.92%) |
Czas w ruchu: | 51:36 |
Średnia prędkość: | 20.97 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.52 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 187 (94 %) |
Maks. tętno średnie: | 155 (78 %) |
Suma kalorii: | 12271 kcal |
Liczba aktywności: | 56 |
Średnio na aktywność: | 29.50 km i 1h 26m |
Więcej statystyk |
Po koło
d a n e w y j a z d u
24.43 km
1.00 km teren
01:10 h
Pr.śr.:20.94 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Dziś do 15 padał deszcz. Planowałem jechać po koło tylne, więc byłem trochę zmartwiony. Miałem już jechać autobusem, a potem samochodem, ale gdy byłem na spacerze z psem przestało padać. To szybko do domu, ubrałem się, założyłem przedni błotnik i w drogę. Na chodnikach pełno kałuż, ale się tym nie przejmowałem bo przecież mam dwa błotniki ;D Przy Laminie spotkałem kuriera na ostrym. Pierwszy raz widziałem w tych okolicach kuriera. Jadę sobie, jadę i dojeżdżam do lasu. Wjeżdżam i dupa. Nie da się jechać, śnieg jest tak mokry, że w ogólnie nie da się pedałować, bo rzuca rowerem. No to wyjeżdżam z lasu i kieruję się na Puławską. Na szczęście tam chodniki jako tako przejezdne, więc wcisnąłem dosyć mocno w pedały, bo wiaterek wiał w plecak ;) Dojechałem do Air Bike'u odebrałem koło (LX+XM317+DT Champion), dałem koło tacie, który podjechał po nie samochodem i do domu. Ściemniło się trochę i teraz miałem jechać po wiatr... Oj nie dobrze. Ale jakoś poszło, nie było tak źle. Cieszę się, że zdecydowałem się pojechać rowerem ;)
Jutro masa, mam nadzieję, że nie będzie padało.
Kategoria samotnie, śniegowo, 0-25km, s09
Odwilż
d a n e w y j a z d u
12.35 km
2.00 km teren
00:37 h
Pr.śr.:20.03 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Trasa bardzo podobna do wczorajszej.
No i niestety, dziś termometr wskazywał ok. 5*C. Do tego lekki deszczyk i proszę. Na drogach pełno kałuż, a w lesie mokry śnieg. Rower rzucało na nim w prawo i w lewo, ale na szczęście obyło się bez żadnej gleby. Więcej niż 15km/h nie dało się jechać. Do domu przyjechałem cały mokry i brudny w piachu i soli (rower podobnie:|). Z kolanem coraz lepiej. Mimo większego wysiłku niż wczoraj podczas jazdy nie bolało;)
Mam nadzieję, że to już ostatni śnieg w tym roku.
Kategoria samotnie, 0-25km, s09, śniegowo
Coraz dłużej
d a n e w y j a z d u
12.42 km
2.00 km teren
00:35 h
Pr.śr.:21.29 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Przedwczoraj było 5km, wczoraj 9, a dziś prawie 12.5 ;) Myślę, że jak jutro będzie ładna pogoda będzie coś koło 20 :D
Trasa bardzo podobna do pierwszej wycieczki z Lutego, ale trochę inna... W drodze powrotnej dość mocny wmordewind, i prawe kolana zaczęło lekko boleć, ale na szczęście minęło po chwili. Drogi suche, tylko na chodnikach, pełno wydeptanego śniegu, mam nadzieję, że nie stopnieje do soboty.
Kategoria samotnie, śniegowo, 0-25km, s09
Słonecznie
d a n e w y j a z d u
9.09 km
1.00 km teren
00:29 h
Pr.śr.:18.81 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:-4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Od rana świeciło mocno słońce. Termometr przed wyjazdem wskazywał -4*C więc nie było tak źle. Postanowiłem zrobić dziś około dwa razy więcej kilometrów niż wczoraj i zobaczyć czy kolana nie odmówią posłuszeństwa. Na szczęście żadne nie bolało ;) Dojechałem do Platerówki. Fajna szkoła, bardzo dobry dojazd. Na drogach sucho, a więc rower po przyjeździe był prawie czysty. Jednak wolę, aby na masie w piątek było ok. -2*C, bo jak będzie temperatura na plusie to będzie wszędzie mokro...
Kategoria samotnie, śniegowo, 0-25km, s09
Powrót
d a n e w y j a z d u
5.04 km
4.00 km teren
00:23 h
Pr.śr.:13.15 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Po około miesiącu na rowerze (nie licząc jednej wycieczki w lutym). W ferie zachorowałem, potem ból kolan. Na szczęście wszystko powolutku wraca do normy. Kolana już przestają boleć ;)
A więc dziś króciutko (ze względu na kolana) po mieście. Jeździło się przyjemnie, pod koniec wjechałem na takie małe pole gdzie było ok. 20cm śniegu. Mróz cały czas trzyma. Mam nadzieję, że za tydzień w piątek na masie będzie sucho i cały ten śnieg stopnieje ;D
Poszperałem trochę po sklepach internetowych. W szafce już czekają na założenie (pod koniec marca): manetki i klamki Deore, korba Deore FC-M532, przerzutka tylna SLX SGS. Jeszcze brakuje tylko tylnego koła (LX+Mavic XM317+DT Swiss), kasety Deore i łańcucha LX lub XT.
Kategoria samotnie, śniegowo, 0-25km, s09, ze zdjęciem
Te tematy są bez sensu...
d a n e w y j a z d u
10.44 km
2.00 km teren
00:29 h
Pr.śr.:21.60 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Dziś była fajna pogoda. Około -1*C, prawie zero wiatru.
Miałem dziś nie jechać na rower, ale pojechałem po stojak ;)
Jutro pójdę do sklepu rowerowego po nowe klocki hamulcowe, bo tylne już są tak zjechane, że niedługo dotrą się do metalu, a przednie jeszcze gorzej :D
Kategoria samotnie, śniegowo, 0-25km, s09, ze zdjęciem
Test amortyzatora
d a n e w y j a z d u
16.11 km
11.00 km teren
00:52 h
Pr.śr.:18.59 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Test Rock Shox'a. Chodzi o niebo lepiej od poprzedniego amortyzatora. Aż chce się jeździć po dziurach. Zaczęły się ferie więc będzie więcej czasu na rower. Może trochę kondycję poprawię ;) Fotek nie ma bo nie wziąłem aparatu.
Średnia taka na oko, bo przez przypadek w połowie trasy wykasowałem dane z licznika.
Kategoria s09, 0-25km, śniegowo, samotnie
Yeaaaaaah!!!
d a n e w y j a z d u
30.89 km
21.00 km teren
01:44 h
Pr.śr.:17.82 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Po amortyzator do Air Bike'u!!!
Kupiłem Rock Shox'a Dart 2. Chodzi o niebo lepiej od Suntora. Wydaje mi się, że rower jest bardziej sterowny. Dziury, te mniejsze jak i te duże, korzenie, kamienie wybiera bardzo dobrze. Nie mam porównania do niczego poza suntorem, który tylko działał gdy się wjechało w ogromną dziurę. Jeździłem jeszcze kiedyś XCM'em i nie dorasta Dartowi do kostek. RS działa, a XCM, ani mój dawny Suntor można powiedzieć, że nie.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony w zakupu. Zdjęcia jeśli będą to później.
Stan licznika - 3137km.
Fotka
Kategoria coś nowego, samotnie, śniegowo, 25-50km, s09, ze zdjęciem
Szosowo ;)
d a n e w y j a z d u
17.36 km
0.00 km teren
00:48 h
Pr.śr.:21.70 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Merida Kalahari K8 custom
Dziś po rękawiczki zimowe do sklepu rowerowego w Konstancinie. Tym razem zero terenu. Kondycja do dupy, po 5km z prędkością 26km/h zdychałem :/ Niestety w dwie strony delikatny wmordewind... Przyjdzie wiosna i będzie trzeba ciężko popracować. Rękawiczki bardzo fajne, w końcu ciepło jest mi w ręce.
Amortyzator już czeka w Air Bike'u, pojadę po niego w piątek ;) Już się nie mogę doczekać.
Stan licznika 3120km.
Kategoria coś nowego, s09, 0-25km, śniegowo, samotnie
Znów temperatura na plusie.
d a n e w y j a z d u
15.63 km
11.00 km teren
00:49 h
Pr.śr.:19.14 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:
Znów temperatura na plusie. Śnieg w lesie na głównych drogach powoli się topi ;) Celem na dziś było dojechanie do 100km w 2009. Średnia dzisiaj już znacznie lepsza. Rowerzystów dzisiaj w lesie o wiele więcej niż w poprzednich dniach
Link do zdjęć - http://picasaweb.google.pl/jasiu32/20090111#
Kategoria samotnie, śniegowo, 0-25km, s09