blog rowerowy

Męcząca wycieczka

d a n e w y j a z d u 39.70 km 12.00 km teren 01:51 h Pr.śr.:21.46 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Środa, 8 kwietnia 2009 | dodano: 08.04.2009

W planach było około 70% terenu, ale nie udało się. Ciężko mi się jeździło, wykończył mnie dzisiejszy wf. Od Lasu Kabackiego pomknąłem za dwoma rowerzystami, jechałem za nimi w ciemno, dojechaliśmy do Przyczółkowskiej. Oni w lewo, a ja powinienem w prawo, robiło się już coraz zimniej. Droga powrotna to prawdziwa mordęga, cały czas wmordewind. Jakoś dojechałem, ale jestem strasznie zmęczony. W lesie odkryłem fajne górny, nie tyle co wysokie, a bardzo strome.


Kategoria samotnie, 25-50km, s09

W miarę szybki trening

d a n e w y j a z d u 26.96 km 5.00 km teren 01:05 h Pr.śr.:24.89 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:17.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Poniedziałek, 6 kwietnia 2009 | dodano: 06.04.2009

Szybki przejazd, w ciągu następnych dni będę robił krótkie, ale w miarę szybkie treningi. Pogoda dziś ładna, było zimniej niż wczoraj, wiał mocno zimny wiatr, ale ubrałem się tak samo (założyłem tylko dodatkowo rękawki). Na początku było mi zimno, ale po chwili się rozgrzałem ;) Do szybkiej jazdy zachęcił mnie autobus, ścigałem się z nim na odcinku około 4km, wygrałem. 1:0 dla mnie ;) I kto będzie mi mówił, że autobusy są szybsze od roweru (na ulicy było pusto). Pod koniec wycieczki jakiś gościu usiadł mi na koło, ale nie miałem ochoty mu uciekać, wiatr mocno hamował moje zapędy.
Ogólnie bardzo przyjemna wycieczka.


Kategoria samotnie, 25-50km, s09

Ciąg dalszy wiosenno-letniej pogody

d a n e w y j a z d u 44.88 km 12.00 km teren 02:05 h Pr.śr.:21.54 km/h Pr.max:48.50 km/h Temperatura:23.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Niedziela, 5 kwietnia 2009 | dodano: 05.04.2009

Spokojna jazda na Okęcie, potem kręcenie po lesie. Bardzo przyjemnie się jeździ w spodenkach i krótkiej koszulce ;) Wiało dość mocno i mimo dosyć wolnego tempa bardzo się zmęczyłem. Jutro ma niestety być już oziębienie :/


Kategoria samotnie, 25-50km, s09

Bardzoo wiosennie/letnio ;)

d a n e w y j a z d u 58.80 km 12.00 km teren 02:49 h Pr.śr.:20.88 km/h Pr.max:62.00 km/h Temperatura:21.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Sobota, 4 kwietnia 2009 | dodano: 04.04.2009

Letni wyjazd na ul. Goszczyńskiego. Ubrałem się w dwie bluzy, ale po kilkunastu minutach zdjąłem jedną, a i tak było mi gorąco. Pogoda letnie, ponad 20*C, mocne słońce. Powrót okrężną drogą, oraz krążenie po lesie. Powoli przyzwyczajam się do tak dużej ilości narodu na ścieżkach rowerowych i w lasach ;) Wyszło niespodziewane 50 kaemów. . Na Dolnej osiągnąłem zawrotną prędkość 62km/h. Teraz bariera do pokonania to 70km/h, ale wg. mnie jest to w 99,9% wykonywalne. Oczywiście pstryknąłem parę fotek. Przy okazji dojechałem dziś do 4000km, oraz 1000km w tym roku.
Tory kolejowe


Jedziem!!!

Pierwszy odpoczynek, przy okazji suszenie ubrań (cel podróży)

I drugi.

A tutaj "parking" przy Lesie Kabackim. Niezły tłok, jak nigdy :|

No i przekroczone 4kkm. Musiałem zrobić to zdjęcie.


Kategoria 50-100km, s09, ze zdjęciem

Przesilenie wiosenna na BS

d a n e w y j a z d u 40.17 km 6.00 km teren 01:44 h Pr.śr.:23.18 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Piątek, 3 kwietnia 2009 | dodano: 03.04.2009

Na ul. Goszczyńskiego i z powrotem. Trasa trochę inna niż poprzednio. Pogoda dziś wyśmienita. Około 18*C, w miarę bezwietrznie, i słońce ;)


Kategoria samotnie, 25-50km, s09

Dzień jak codzień

d a n e w y j a z d u 14.67 km 1.00 km teren 00:41 h Pr.śr.:21.47 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Środa, 1 kwietnia 2009 | dodano: 01.04.2009

Jazda po zmroku, i dalsza walka z blokami. Wydaje mi się, że w końcu udało mi się je dobrze ustawić. Okaże się jutro podczas dłuższej wycieczki.


Kategoria samotnie, 0-25km, s09

Ustawienie bloków

d a n e w y j a z d u 14.07 km 2.00 km teren 00:41 h Pr.śr.:20.59 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:12.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Wtorek, 31 marca 2009 | dodano: 31.03.2009

Pogoda dziś była niesamowita. Ponad 10*C, bezchmurne niebo i słońce. Niestety wiał również wiatr (jak zwykle). Pojechałem dziś bez kurtki i było mi w miarę ciepło. W lesie zacząłem ustawiać bloki w prawym bucie, ale jeszcze nie znalazłem niestety optymalnego ustawienia. Jutro się jeszcze z tym pomęczę. Poczułem jakiś spadek formy, bardzo ciężko mi się jechało, może to efekt przetrenowania, już przecież wczoraj nie czułem się w pełni sił. Miałem pojechać dziś taką samą trasę jak wczoraj, ale zrezygnowałem. Odbije sobie pewnie jutro ;)


Kategoria samotnie, 0-25km, s09

Wieczorowo

d a n e w y j a z d u 35.65 km 5.00 km teren 01:34 h Pr.śr.:22.76 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:8.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Poniedziałek, 30 marca 2009 | dodano: 30.03.2009

Wieczorny wypad na ul. Goszczyńskiego.
W jedną stronę walka z wiatr, a z powrotem szybko do domu.


Kategoria samotnie, 25-50km, s09

Wiosne, ciag dalszy testów ;)

d a n e w y j a z d u 71.00 km 8.00 km teren 03:15 h Pr.śr.:21.85 km/h Pr.max:58.00 km/h Temperatura:11.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Niedziela, 29 marca 2009 | dodano: 29.03.2009

Piaseczno - Las Kabacki - Ursynów - Puławska - Dolna - Sobieskiego - Agrikola - Szlak Niebieski - Bemowo - Broniewskiego - Jana Pawła II - Krakowskie Przedmieście - Marszałkowska - Sobieskiego - Dolna - Puławska - KEN - Las Kabacki - Piaseczno
Pogoda dziś super. Około 10*C, lekki wiatr, który stawał się coraz mocniejszy. Miałem dziś jechać z Cyklozą, ale się nie wyrobiłem. Skierowałem się na Bemowo. Plan był taki, aby nie przekraczać 23km/h, żeby się za bardzo nie zmęczyć, to miała być spokojna wycieczka. Przez ponad połowę dystansu udało się, potem już nie wytrzymałem, jechałem "trochę" szybciej. Na Belwederskiej na zjeździe 58km/h. Mogło być więcej na Dolnej, ale było czerwone. W końcu wziąłem aparat, no i zrobiłem małą sesję zdjęciową meridzie po modyfikacjach. Nad Warszawą unosiły się ciemne chmury, ale na szczęście tylko kropiło. Na Al. Solidarności złapałem gumę, wbiło się w miarę duże szkło. Załatałem i pojechałem dalej.
Korba

Piasta LX+kaseta Deore+łańcuch LX

A tutaj zdjęcie bardzo podobne do wczorajszego tylko w o wiele lepszej jakości

I przerzutka SLX SGS (nie zrobiłem tylko fotki przedniej przerzutce, też SLX)

Mokre deore

A teraz parę zdjęć z wycieczki
Jak zwykle chętny do jazdy ;)




Chmury za dobrze nie wróżyły

No i łatanie laczka

Ile dzisiaj zdjęć ;D


Kategoria samotnie, 50-100km, s09, ze zdjęciem

Test nowego napędu

d a n e w y j a z d u 50.08 km 10.00 km teren 02:10 h Pr.śr.:23.11 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: kcal Rower:Merida Kalahari K8 custom
Sobota, 28 marca 2009 | dodano: 28.03.2009

Rano wstaje. Za oknem słońce, i cieplutko. Niestety nie mogę jeszcze pojechać, bo rower jest rozebrany, trzeba założyć nowy napęd i koło. Wszystko poszło w miare gładko. Na koniec zabawy okazało się, że mam skrzywiony dosyć mocno hak przerzutki i trzeba wyprostować. Poszedłem do rowerowego. Po załatwieniu sprawy już chciałem jechać testować, ale przypomniałem sobie, że buty jeszcze są wciąż mokre po wczorajszej kompieli błotnej. Wyjechałem ostatecznie około 16-17. Chciałem zrobić około 20km, bo po dwóch tygodniach przerwy nie dam rady więcej. Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne. Po ścieżkach rowerowych bez problemu jadę 27km/h, a rower prowokuje, aby wrzucić na wyższy bieg i mocniej przycisnąć. Oczywiście uległem. Miało być dziś w 100% szosowo, ale w lesie nie było już błota. Wyjechałem na Ursynów, chciałem dokręcić do 30km, potem do 40 ;) Następnie pojechałem na Okęcie. Pod w miarę średni wiatr dawałem radę jechać 23-24km/h, niesamowite. Gdy dojechałem do domu, na liczniku było ~46km. Dokręciłem do 50, ale te ostatnie kilometry były najcięższe. Muszę jeszcze wyregulować lepiej tylną przerzutkę, bo nieraz nie chce sama zrzucić biegu, zaraz się za to zabiorę.
Podsumowując dzisiejszy dzień - SUPER! Zrzuciłem z roweru około 800gramów, i czuję ogromną różnicę, co zresztą widać po średniej. Kto słyszał, abym jeździł po chorobie i dwutygodniowym odpoczynku 50km, i jeszcze z taką średnią - 23km/h. Oby jutro była taka pogoda jak dziś ;)
Stan licznika ogólnie - 3734km
3556km merida
Stan licznika na rok 2009 - 734km
Jeszcze trzy fotki. Zdjęcia z komórki, bo zapomniałem aparatu, jutro zrobię jakieś ładniejsze zdjęcia rowerowi ;)



Kategoria coś nowego, samotnie, 50-100km, s09, ze zdjęciem