samotnie
Dystans całkowity: | 13760.15 km (w terenie 2059.50 km; 14.97%) |
Czas w ruchu: | 512:41 |
Średnia prędkość: | 23.04 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.00 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 205 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 169 (85 %) |
Suma kalorii: | 168219 kcal |
Liczba aktywności: | 341 |
Średnio na aktywność: | 40.35 km i 1h 47m |
Więcej statystyk |
Trening szosowy
d a n e w y j a z d u
73.02 km
0.00 km teren
02:40 h
Pr.śr.:27.38 km/h
Pr.max:51.00 km/h
Temperatura:33.0
HR max:177 ( 89%)
HR avg:152 ( 77%)
Kalorie: 2243 kcal
Rower:Accent Tormenta
Już o 10 było bardzo parno. Plan na dziś - przynajmniej 2:30 jazdy średnim tempem. Od samego początku puls bez problemów "wskakiwał na wyższe obroty". Trasa spontaniczna, nie miałem żadnego zarysu przed wyjazdem. Wiatr nieźle dawał o sobie znać, momentami idealnie w pysk, ale nie odpuszczałem. Za to odcinek z Piskórki do Zalesia to bajka:) Odcinki przez lasy bardzo przyjemne - odpoczynek od wiatru, a przede wszystkim słońca...
Woda w bidonie szybko znikała, po 1:30 musiałem zatankować następnie 1,5l - jednocześnie była to jedyna przerwa, niecałe 2 minuty.
hz13% fz70% pz16%
Kategoria 50-100km, s10, samotnie, sliki
Calmly
d a n e w y j a z d u
40.68 km
0.00 km teren
01:31 h
Pr.śr.:26.82 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Accent Tormenta
Kategoria 25-50km, s10, samotnie, sliki
Szosa
d a n e w y j a z d u
46.77 km
0.00 km teren
01:48 h
Pr.śr.:25.98 km/h
Pr.max:43.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:120 ( 59%)
Kalorie: 1054 kcal
Rower:Accent Tormenta
Pierwsza godzinka spokojnie, ale równo. Niestety po 25km pojawiły się problemy z dołem podkolanowym. Ból z deczka mocny, więc musiałem jeszcze bardziej zwolnić i skrócić trasę jak się później okazało o całe 2km :D
Kategoria 25-50km, Pajęczno, s10, samotnie, sliki
Test koksu
d a n e w y j a z d u
48.67 km
0.00 km teren
01:33 h
Pr.śr.:31.40 km/h
Pr.max:44.00 km/h
Temperatura:
HR max:186 ( 92%)
HR avg:160 ( 79%)
Kalorie: 1455 kcal
Rower:Accent Tormenta
Miało być spokojnie, ale lekko mi się jechało do Siemkowic to resztę trasy również mocno pocisnąłem. Niestety znacznie łatwiej utrzymać wyższe tętno przez dłuższy czas w terenie lub w towarzystwie, więc nie było łatwo. Najcięższy odcinek to droga nr 483, wiatr zdecydowanie nie sprzyjał mi. Jakoś do domu dowiozłem ten mój rekordzik, nawet z lekkim marginesem:)
A koksik w bidonie o smaku "opuntia with green tea" działa!
hz18%fz28%pz53%
/
Kategoria 25-50km, AVS >30kmh, Pajęczno, s10, samotnie, sliki
Do sklepu
d a n e w y j a z d u
32.20 km
0.00 km teren
01:09 h
Pr.śr.:28.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Accent Tormenta
po bidony, planowałem jechać jeszcze na jakąś krótką rundkę, ale wróciłem się po paru km.
Kategoria 25-50km, s10, samotnie, sliki
trening szosowy
d a n e w y j a z d u
85.44 km
0.00 km teren
03:16 h
Pr.śr.:26.16 km/h
Pr.max:59.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max:180 ( 89%)
HR avg: (%)
Kalorie: 2435 kcal
Rower:Accent Tormenta
Świetna trasa, jakość dróg bardzo zadowalająca. Po dwóch godzinkach kręcenia zrobiłem jedyną przerwę w Górze Kalwarii na słodkości. Ogólnie ciężko się jechało, wiatr mimo, że słaby trochę utrudniał mi jazdę...
Kategoria 50-100km, s10, samotnie, sliki
trening szosowy
d a n e w y j a z d u
58.06 km
0.50 km teren
02:00 h
Pr.śr.:29.03 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:187 ( 93%)
HR avg:148 ( 73%)
Kalorie: 1636 kcal
Rower:Accent Tormenta
Chciałem pojeździć przynajmniej ze trzy godziny, ale pioruny przed krajówką wystraszyły mnie i skręciłem na Nowy Prażmów. Mimo niesprzyjającej aury postanowiłem, że pokręcę przynajmniej 1:30h. Od początku wiatr nie zbyt mi pomagał, non stop w pysk lub bok. Natomiast z Prażmowa do Uwielin dojechałem bardzo szybko bo z wiatrem a raczej wichurą:)
Za Uwielinami już miałem kierować się ku domu, ale dogoniłem kolarkę na kolarce i jechałem za nią do torów. Byłem już na drodze w kierunku Pilawy więc przedłużyłem swoją pętelkę. Przed Dobieszem niestety złapałem gumę. Myślałem, że nie mam pompki no to spacerek. Przeszedłem około kilometra, koło sklepu coś mnie natchnęło i sprawdziłem - jest. Szybkie łatanie i jazda dalej, do samego końca mocno. Asfalty od Zalesia strasznie mokre, musiało tu nieźle padać, a ja wszystko ominąłem. Drogowcy rozkopali prawie pół Zalesia, ale jakoś się przebiłem przez błotko... Kawałek dalej okazało się, że jest nowy asfalt aż do cmentarza!!!!
hz24%fz51%pz22%
/
Kategoria 50-100km, s10, samotnie, sliki
Centrowanie koła
d a n e w y j a z d u
33.67 km
0.00 km teren
01:12 h
Pr.śr.:28.06 km/h
Pr.max:66.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Accent Tormenta
Parę godzin jeździłem po Warszawie w poszukiwaniu części do nowego koła tylnego. Udało mi się zakupić: Mavic XM317, SH XT FH-M770, 32x DT Competition + nyple.
Początkowo koło miało być całe srebrne, ale w Sport Secie mieli tylko czarne obręcze więc wszystko łącznie z nyplami wyszło czarniutkie. Waga po zapleceniu koła wskazała 991g (bez zacisku) czyli prawie 150g mniej od poprzedniego.
Z małym opóźnieniem przed 20 ruszyłem do Maćka z kółkiem przyczepionym do plecaka, aby je wycentrować. Piasta w mym starym kole niestety "trochę" przeskakiwała i miałem małe problemy ze startowaniem ze świateł. Na szczęście na Puławskiej tir, a następnie autobus wspomogły mnie, więc szybko dojechałem do celu.
Wracając już na nowym kole zahaczyłem o Cargo, ale motocykliści dopiero się zbierali. Na Puławskiej często wsłuchiwałem się w prześliczny dźwięk cykania bębenka - miodzio. Od Grabowa podobnie jak w drugą stronę jechałem za autobusem PKS'u. Odczepiłem się od niego dopiero przy Auchan. Wróciłem dookoła przez Patronat.
nowe koło 5230km AT
Kategoria 25-50km, coś nowego, s10, samotnie, sliki
trening szosowy i powrót
d a n e w y j a z d u
86.00 km
0.00 km teren
03:13 h
Pr.śr.:26.74 km/h
Pr.max:44.00 km/h
Temperatura:
HR max:195 ( 97%)
HR avg:151 ( 75%)
Kalorie: 1477 kcal
Rower:Accent Tormenta
Gdy spojrzałem za okno po porannej pobudce nogi same chciały siłować się z pedałami :D Tak więc parę minut po ósmej pedałowałem na mojej trasie (ostatnio standardowej) z zamiarem osiągnięcia średniej 30kmh. Jechało mi się szczerze powiedziawszy przeciętnie. Po 14km odpuściłem. Za Ryjewem zrobiłem sobie 2 serie sprintów, każda po 30 sekund (jazdy z maksymalną kadencją) z 15s przerwami między każdą.
Późnym popołudniem wymęczony po pracach budowlanych pojechałem na pociąg do Malborka. Potem już tylko powrót z Centralnego do Piaseczna... Na ulicach puściutko, bardzo przyjemnie:)
Puls z porannego treningu.
Pięknie - kilometrów nabiłem już więcej niż w poprzednim sezonie, a dopiero skończył się lipiec!
Kategoria 50-100km, s10, samotnie, sliki, Sztum
trening szosowy
d a n e w y j a z d u
50.82 km
0.00 km teren
01:56 h
Pr.śr.:26.29 km/h
Pr.max:50.00 km/h
Temperatura:
HR max:185 ( 92%)
HR avg:138 ( 68%)
Kalorie: 1412 kcal
Rower:Accent Tormenta
Kategoria 50-100km, s10, sliki, Sztum, samotnie